Biznes po skandynawsku

Lokal Frankie’s zwróci się po 2-3 latach, ale może zacząć na siebie zarabiać już w pierwszym miesiącu. Pod pewnymi warunkami.
Pod logo Frankie’s działają punkty serwujące soki i koktajle owocowe. W zamyśle założycieli lokale miały być miejscami dla osób ceniących zdrową żywność, idealnymi na spotkania z przyjaciółmi i rodziną, jak i na spotkania biznesowe. Koncept pochodzi ze Skandynawii, a swój pierwszy punkt w Polsce uruchomił cztery lata temu we Wrocławiu. Obecnie nad Wisłą działa dziewięć barów Frankie’s w pięciu miastach: we Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Olsztynie. Pięć z nich to punkty własne, pozostałe należą do franczyzobiorców.
– W tym roku mamy w planach podpisać 10 nowych umów i otworzyć kolejne sześć lokali – zapowiada Martin Hofman Laursen, właściciel Frankie’s.
Przystępujący do sieci przedsiębiorca może liczyć na pomoc w doborze lokalizacji. Zostanie również gruntownie przeszkolony i wprowadzony w tajniki biznesu Frankie’s.
– Juice Academy to program przygotowany dla nowych franczyzobiorców i pracowników. Trwa on tydzień i odbywa się w różnych lokalizacjach. Ma on na celu przybliżenie konceptu oraz pokazanie jak funkcjonuje Frankie’s. Dzięki temu po otwarciu nowego lokalu franczyzobiorca będzie miał potrzebną wiedzę i umiejętności do prowadzenia lokalu – mówi Martin Hofman Laursen.
Kwota inwestycji w punkt Frankie’s waha się między 200 tys. a 400 tys. zł. Na wysokość inwestycji wpływa wiele czynników, takich jak kaucja, urządzenia, budowa, design, płynność oraz inne wydatki. Moment, w którym biznes zaczyna być rentowny zależy głównie od lokalizacji oraz od sezonu.
– Jeżeli otworzymy lokal w galerii handlowej w grudniu przed świętami, jesteśmy w stanie zarabiać od pierwszego dnia. Jeżeli wybierzemy inną lokalizacje i otworzymy poza sezonem możemy zacząć zarabiać po około trzech miesiącach – tłumaczy franczyzodawca.
Jego zdaniem na pierwsze miesiące franczyzobiorca powinien przygotować ok. 15-50 tys. zł rezerwy finansowej. To zabezpieczenie potrzebne na początkowy okres działalności, w którym koszty zwykle przewyższają przychody. Później, gdy firma już się rozkręci, można liczyć na obroty w przedziale 600 tys. zł do 1 mln zł rocznie.
– Zyski sięgają 10-20 proc. obrotów. Nakłady inwestycyjne zwracają się po ok. 2-3 latach – mówi Martin Hofman Laursen.
By tak się stało, franczyzobiorca powinien jednak prowadzić swój biznes zgodnie z zaleceniami dawcy licencji.
– Uważam, że szczególnie ważne są dwie kwestie, jeżeli chodzi o Frankie’s – wysoka jakość produktów i obsługi klienta oraz tworzenie dobrej atmosfery w lokalu. Zawsze przywiązujemy to tego bardzo dużą wagę – tłumaczy franczyzodawca.
See in catalogue

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Master licenses
Featured franchises

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Master licenses
Brands from the same sector

Franchise name
Sports articles

Franchise name
Partnership

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Franchise
News

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...