Zyski z automatu

więcej zdjęć w galerii

1/2

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Nowelizacja prawa farmaceutycznego poważnie ograniczyła dalszy rozwój biznesu franczyzowego w branży aptecznej. Przedsiębiorcom, którzy mimo tego chcieliby spróbować swoich sił w handlu wyrobami farmaceutycznymi, wychodzi naprzeciw Pharmashop24. Automaty vendingowe z asortymentem drogeryjnym i farmaceutycznym włoskiego producenta trafiły już m.in. do Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Francji, RPA, Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Na całym świecie działa ich ponad 1,7 tys., a ich operator szykuje się do wejścia na rynek polski.

Jak tłumaczy Natalia Tylisz, właścicielka PharmaShop24 Polska, automaty spełniają wszelkie wymogi do przechowywania sprzedawanych produktów, toteż poza sanepidem nie potrzeba do ich instalacji żadnych zgód.
– Trzeba jednak podkreślić, że zgodnie z polskim prawem nie można w automatach sprzedawać leków. Ale de facto większość sprzedawanych produktów w aptekach i internecie to jednak suplementy diety – mówi franczyzodawczyni.

I taki właśnie asortyment klienci znajdą w automatach PharmaShop24. Dodatkowo kupią w nich tzw. produkty wstydliwe (jak np. prezerwatywy), na których zakup nie każdy zdecyduje się w aptece czy sklepie.

Franczyzobiorca Pharmashop24 może ograniczyć się do sprzedaży produktów, ale też pójść o krok dalej i zostać wyłącznym przedstawicielem marki na danym terenie.
– W pierwszym wariancie właściciel zarabia na samej sprzedaży produktów (marże na produktach kształtują się od 6 zł do nawet 36 zł, jest to wielokrotnie więcej niż na napojach i innych produktach). W drugim przypadku franczyzobiorca otrzymuje na wyłączność wskazany w umowie teren i staje się odpowiedzialny za sprzedaż automatów na swoim rynku – tłumaczy Natali Tylisz. – Tutaj oprócz dochodów ze sprzedaży produktów może dodatkowo zarobić nawet do 8 tys. zł za sprzedaż automatu. Ponadto naszemu wyłącznemu przedstawicielowi oferujemy dodatkowe bonusy za sprzedaż odpowiedniej liczby automatów.

Automaty Pharmashop24 pozwalają franczyzobiorcom dowolnie konfigurować przestrzeń wewnątrz, a także zdalnie monitorować stany produktów.
– Funkcje bezpieczeństwa automatów vendingowych Pharmashop24, m.in. telemetria, zdalny monitoring i konfiguracja (stały dostęp przez internet) i wiele innych pozwalają każdemu przedsiębiorcy uruchomić dowolną ilość miejsc prowadzenia swojej działalności. Tworzą one sieć maszyn ulokowanych w strategicznych lokalizacjach o dużym znaczeniu, takich jak centra handlowe, węzły komunikacyjne (lotniska, dworce kolejowe i autobusowe), ośrodki studenckie czy osiedla mieszkaniowe – mówi Natalia Tylisz.

Automaty zatowarowywane są przez poszczególnych właścicieli, a franczyzodawca dzieli się z nimi swoimi kontaktami z dystrybutorami. Docelowo chce sam przejąć funkcję dostawcy, ale na razie dopiero tworzy swój portal zakupowy. Przy średniej sprzedaży dziennej na poziomie 10 produktów i marży wynoszącej 11 zł, franczyzobiorca może liczyć na miesięczne zyski ze sprzedaży sięgające 3,3 tys. zł.

Krajem, w którym maszyny vendingowe cieszą się zdecydowanie największą popularnością, jest Japonia. Jedna maszyna vendingowa przypada tam na 23 osoby a ich całkowitą liczbę szacuje się na 5,4 mln. W Europie najwięcej tego typu urządzeń jest w Hiszpanii, gdzie na jedną maszynę vendingową przypadają 93 osoby. Podobną proporcję mają Holandia, Szwajcaria, Belgia, Włochy. Jednak już w Słowacji w Czechach, Finlandii na jedną maszynę vendingową przypada ponad 500 osób. Polska, w której na jeden automat przypada 950 osób, jest dopiero siedemnasta w Europie. To oznacza potencjał, ale również konsumpcyjny nawyk, który dopiero trzeba wśród klientów wyrobić. Czy ta sztuka uda się marce Pharmashop24?