Gdzie można kupić produkty marki Scoopper?
Nasze produkty sprzedajemy w warszawskim salonie firmowym oraz on-line. W obu przypadkach klient otrzymuje towar z dostawą bezpośrednio do domu.

Dlaczego zdecydował się pan na sprzedaż licencji franczyzowej?
Wyniki sprzedaży produktów naszej marki okazały się bardzo satysfakcjonujące w pierwszym sezonie. W związku z czym uznaliśmy, że należy skierować ofertę do najlepszych galerii handlowych w różnych lokalizacjach w kraju, aby poszerzyć grono odbiorców i budować świadomość i wizerunek naszej marki premium. Tym samym budować sieć partnerów, którzy będą mogli współtworzyć z nami nowoczesną kocepcję marki, nieźle przy tym zarabiając.

Czy na ten moment udało się otworzyć już jakiś punkt Scoopper Space?
Jeszce nie, ale prowadzimy zaawansowane rozmowy z potencjalnymi franczyzobiorcami zainteresowanymi otwarciem takiego punktu w Poznaniu, Gdyni i Łodzi.

Czy coś poszło niezgodnie z planem?
Ależ nie. Nasz koncept dopiero pojawił się na rynku i potrzebujemy czasu, żeby dotrzeć do zainteresowanych. Obserwuję rynek, branżę, konsumentów i przedsiębiorców i widzę, że mimo bardzo optymistycznych perspektyw oraz dobrych wyników sprzedażowych naszej firmy, niektórym brakuje zaufania do pojazdów wspomaganych elektrycznie. A szkoda. Tym bardziej, że udało nam się wynegocjować z kilkoma centrami handlowymi bardzo korzystne dla naszych franczyzobiorców umowy wynajmu powierzchni. Przez dwa lata będą mieli zapewnioną powierzchnię handlową, na której tylko w sezonie, czyli przez 6 miesięcy w roku, są zobowiązani do prowadzenia działalności na terenie galerii. Kolejnym argumentem przemawiającym za współpracą z nami jest fakt, że już na jesieni planujemy poszerzyć ofertę marki o kolejne produkty, których sprzedaż nie będzie uwarunkowana sezonowo.

Ile musi włożyć w ten biznes przedsiębiorca?
Osoba, którą zainteresuje współpraca z nami musi liczyć się z inwestycją w wysokości 49 tys. zł netto oraz ze stałą opłatą marketingową i serwisową w kwocie 799 zł miesięcznie. Franczyzobiorca będzie zobowiązany do prowadzenia własnego punktu sprzedaży Scoopper Space o powierzchni 10 m² w wybranej galerii handlowej w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców. Postawienie stoiska "pod klucz" oraz wszelkie negocjacje z galerią bierzemy na siebie.

Co franczyzobiorca dostanie w zamian?
Szansę na współtworzenie marki premium poprzez sprzedaż produktów, za które wymagający i świadomy klient jest w stanie zapłacić, dostając w zamian jakość, design i prestiż. Punkt franczyzowy Scoopper Space będzie posiadał po jednym egzemplarzu każdego produktu. Ich ceny zaczynają się od 9 tys. zł dla roweru i 2,5 tys. zł dla hulajnogi. Prowizja dla franczyzobiorcy od sprzedaży każdego roweru wynosi 20 proc., co oznacza średnio 2 tys. zł. Oferujemy franczyzobiorcy przede wszystkim wsparcie marketingowe, czyli np. kampanię z udziałem celebrytów, szkolenia oraz wszelkiego rodzaju narzędzia promujące markę w mediach. Nasz partner nie musi inwestować w przestrzeń magazynową, bo Scoopper sam zajmuje się dostarczaniem produktu do domu/firmy klienta.

Silną macie konkurencję na polskim rynku?
W Polsce działa kilka marek, oferujących rowery elektryczne oraz hulajnogi, ale ich konkurencyjność może opierać się wyłącznie na polityce cenowej, a produkty są jedynie zbliżone do naszych. My nie chcemy konkurować ceną, nie prowadzimy polityki rabatowej. Nas interesuje jakość produktów i obsługi. Poza tym cały czas pracujemy nad poszerzeniem oferty. Właśnie wprowadziliśmy kolejną, najnowocześniejszą hulajnogę elektryczną jako doskonały rodzaj pojazdu osobistego. Zaczęliśmy współpracę z Politechniką i pracujemy nad własnymi, nowoczesnymi rozwiązaniami technologocznymi.

Jak jesteście postrzegani na rynku?
Zaczynamy być uważani za po prostu dobrą markę. 60 proc. klientów wraca do nas po drugi produkt.
Sprzedaż naszych jednośladów w maju tego roku była czterokrotnie wyższa niż w analogicznym okresie ubiegłego.

Pana zdaniem Polacy są gotowi na podróżowanie elektrycznymi jednośladami?
Oceniam, że nasi klienci, świadomi popularności tego środka transportu na świecie, zaczynają go szukać również w Polsce. Jedyne co na razie jest pod znakiem zapytania, to gotowość przedsiębiorców, aby potrzebę tę zaspokoić.

Rozmawiała Joanna Konieczna