Interes dla miłośników czworonogów
Franczyzodawca Husse wytypował dziesięć miast, w których intensywnie szuka franczyzobiorców. W biznes trzeba zainwestować 40-50 tys. zł.
Firma Husse wywodzi się ze Szwecji. Rozpoczęła działalność w latach 90. w Sztokholmie. Niedługo potem zarzuciła sieci na kolejne rynki europejskie. W 2008 roku sklepy z karmą i kosmetykami dla zwierząt pojawiły się w Polsce.
Jedynym sposobem na pozyskanie produktów Husse jest złożenie zamówienia u franczyzobiorcy bądź dystrybutora, który działa na określonym terenie. Do tej pory w Polsce zgromadziło się 50 biorców licencji na biznes i ponad 150 dystrybutorów. Partnerzy sprzedają produkty właścicielom czworonogów, hodowcom, treserom czy schroniskom dla zwierząt.
Biznes w rozjazdach
Przed licencjobiorcą stoi kilka wymogów: musi być osobą kontaktową i dysponować środkami finansowymi na uruchomienie sklepu. – Sprzedaż produktów Husse to biznes oparty na bezpośrednich relacjach z klientami, dlatego poszukujemy osób komunikatywnych. Bardzo cenne jest doświadczenie w sprzedaży oraz zamiłowanie do czworonogów. Nasz typowy franczyzobiorca to osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, która osobiście dostarcza produkty do klientów – mówi Piotr Cieślik, dyrektor zarządzający Husse Polska. Ci, którzy są gotowi przeznaczyć na start biznesu mniejszą kwotę, mogą zostać dystrybutorami firmy. Dystrybutor współpracuje bezpośrednio z franczyzobiorcą. Na wyznaczonym przez niego terenie pozyskuje i obsługuje klientów.
Praca franczyzobiorców i dystrybutorów jest skupiona wokół bezpośredniej obsługi klientów, zarówno detalicznych, jak i gabinetów weterynaryjnych. Partnerzy dowożą produkty pod drzwi oznakowanym samochodem. Dlatego nie muszą wynajmować lokalu na sklep, wystarczy magazyn o powierzchni minimum 15 m2. Może posłużyć za niego przydomowy garaż. Dodatkowo franczyzobiorca musi zaopatrzyć się w komputer, telefon i samochód. Za pierwszą dostawę produktów odpowiada franczyzodawca. Potem oddaje kompetencje w ręce licencjobiorcy, który zamawia towary wedle potrzeb klientów. W pierwszych latach funkcjonowania firmy wielu franczyzobiorców łączyło pracę w Husse z inną działalnością gospodarczą. Dziś właściciele sieci preferują partnerów, którzy chcą się zająć wyłącznie rozwojem tego biznesu. – Jesteśmy na dużo dojrzalszym etapie, od 10 lat funkcjonujemy w Polsce. Mamy ambitne plany na kolejne lata, zmierzające do zwiększenia dynamiki rozwoju. W związku z tym poszukujemy franczyzobiorców w pełni zaangażowanych w działalność Husse – tłumaczy Piotr Cieślik. Dystrybutorzy sieci mają większe pole manewru. Mogą łączyć pracę dla Husse z innym zajęciem.
Zysk w portfelu
Licencjobiorca Husse, który podpisze umowę franczyzową, korzysta z nazwy i znaku towarowego marki. W pakiecie startowym otrzymuje materiały marketingowe, a także przykładowy zestaw produktów. Zanim zacznie rozwozić towary do klientów, bierze udział w trzydniowym szkoleniu z zakresu prawidłowego żywienia zwierząt, oferty marki Husse, organizacji sprzedaży oraz zasad prowadzenia franczyzy. Jeśli zechce, odbywa wizyty studyjne u innych franczyzobiorców. Tym samym poznaje najlepsze praktyki działania. Franczyzodawcy nie pozwalają, by partnerzy spoczęli na laurach. Organizują cykliczne treningi doszkalające w danym regionie i rokroczne spotkania dla wszystkich właścicieli franczyzowych w sieci.
Potencjalny franczyzobiorca Husse powinien mieć 40-50 tys. zł na start. Koszt inwestycji w dużej mierze jest uzależniony od obszaru, na którym działa franczyzobiorca. Kwota obejmuje m.in.: zatowarowanie i opłatę licencyjną. W przypadku współpracy dystrybucyjnej wydatki na pakiet wstępny są znacznie niższe, nie przekraczają 5 tys. zł. Ze względu na brak konieczności wynajmu magazynu, koszty stałe prowadzenia firmy we franczyzie Husse są stosunkowo niskie. Poza kosztami prowadzenia działalności i zatowarowania, franczyzobiorca płaci comiesięczną opłatę administracyjną na utrzymanie systemu internetowego. Zwrot z inwestycji następuje najczęściej po 12-18 miesiąciach.
Franczyzodawca Husse szuka obecnie franczyzobiorców przede wszystkim w Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Suwałkach, Ostrołęce, Łomży, Siedlcach, Białej Podlasce, Piotrkowie Trybunalskim i Radomiu.
ZOBACZ W KATALOGU
Wyróżnione franczyzy
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Nest Bank
Placówki bankowe
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Żabka
Sklepy typu convenience
Santander
Placówki bankowe
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
So Coffee
Kawiarnie
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Inne koncepty z branży art. spożywcze i FMCG
Al.Capone
Sklepy z alkoholem
Ale Animale Polskie Sklepy Zoologiczne
Sklepy zoologiczne
Auchan
Sklepy spożywcze
Candy Pop
Sklepy ze słodyczami i przekąskami
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Chorten
Sklepy spożywcze
Czas na Herbatę
Sklepy z herbatą i akcesoriami
Delikatesy Centrum
Supermarkety spożywcze
Duży Ben Market Alkoholowy
Sklepy z alkoholem
Intermarché (Grupa Muszkieterów)
Supermarkety spożywcze
Mistrz Piekarz
Przyczepy z pieczywem
Oskroba
Sklepy piekarnicze
Pierrot Woda Źródlana
Dystrybucja wody i napojów
Piko24
Sklepy autonomiczne
Polska Sieć Handlowa Lewiatan
Sklepy spożywcze
Stokrotka
Supermarkety spożywcze
Unikat Woda i Napoje
Dystrybucja wody i napojów
Żabka
Sklepy typu convenience
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.


