Refundowany biznes
Franczyzobiorca sklepu medycznego "Zdrowie" musi spełnić kilka wymogów NFZ. Jeden z nich przysparza sporo kłopotów.
Franczyzobiorcy sklepów medycznych "Zdrowie" zajmują się sprzedażą wyrobów produkowanych przez Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych. Są to m.in.: pieluchomajtki dla dorosłych, kosmetyki dla osób starszych i leżących, pieluszki dla dzieci, materiały opatrunkowe. Firma SMP, właściciel sieci, posiada umowy praktycznie z wszystkimi Oddziałami Wojewódzkimi NFZ, dzięki czemu może prowadzić sprzedaż szerokiej gamy wyrobów refundowanych.
Droga wybrukowana wysiłkiem
Pomysłodawcy zaczęli rozwijać sieć sklepów we franczyzie w 2010 roku. Obecnie w sieci jest 29 sklepów własnych i 10 franczyzowych. – Chcieliśmy działać na większą skalę pod swoim szyldem i sprzedawać własne towary. Franczyza to była najprostsza forma rozwoju – mówi Jarosław Jakielaszek, osoba odpowiedzialna za projekt franczyzowy w TZMO.
Franczyzobiorca sklepów medycznych "Zdrowie" musi stawić czoła wymogom NFZ. Jednen z nich to obowiązek zatrudnienia w sklepie osoby ze specjalistycznym wykształceniem. – Szukamy osób z ukierunkowanym wykształceniem, farmaceutycznym, pielęgniarskim bądź fizjoterapeutycznym. To wymóg NFZ, który bardzo trudno spełnić. Ludzie często likwidują własne sklepy osiedlowe i szukają nowego pomysłu na biznes. Niestety 99 proc. z nich nie może zapewnić sobie odpowiedniego personelu, żeby otworzyć sklep medyczny – mówi Jarosław Jakielaszek.
Franczyzodawca na start zapewnia pakiet towarów oraz obsługę logistyczną firmy. Co jednak najważniejsze, nawiązują w imieniu partnera umowę na sprzedaż sprzętu refundowanego z NFZ. Następnie reprezentuje franczyzobiorce w kontaktach z NFZ przez cały okres trwania umowy. Partner przechodzi szkolenia w zakresie asortymentu lokalu medycznego, technik sprzedaży, refundacji oraz systemu operacyjnego. Pomysłodawcy sugerują, by franczyzobiorca, który jest wykwalifikowany do pracy za ladą sklepu refundowanego, rozpoczął działalność samodzielnie. – Franczyzobiorca powinien zobaczyć, czy sam da radę prowadzić sklep. Jeśli nie ma uprawnień lub prowadzi jednocześnie inny biznes, musi oczywiście zatrudnić wykwalifikowanego pracownika, czyli takiego z odpowiednim wykształceniem – tłumaczy Jarosław Jakielaszek.
NFZ dyktuje warunki
Właściciel sklepu franczyzowego musi dopasować lokal do warunków ustalonych przez NFZ. Według wytycznych np. drzwi muszą być szersze niż 90 cm, a ściany mieć co najmiej 2,7 m wysokości. Sklep nie może znajdować się w piwnicy. W środku i na zewnątrz pomieszczenia nie powinno być również barier architektonicznych, takich jak schody, które uniemożliwiają podjazd wózkiem inwalidzkim. Metraż pomieszczenia nie został precyzyjnie określony, zazwyczaj sklepy mają od 40 do 70 m2. Franczyzodawca przekazuje wytyczne dotyczące aranżacji i wyposażenia lokalu.
Minimalna łączna kwota inwestycji sięga 60 tys. zł i dzieli się pomiędzy biorcę oraz dawcę licencji na biznes. Franczyzobiorca ponosi bezpośrednio koszty zakupu mebli, sprzętu oraz oprogramowania komputerowego i kasy fiskalnej. Przekazuje również pieniądze na adaptację oraz obrandowanie lokalu. Łącznie kwota inwestycji dla licencjobiorcy sięga około 20-30 tys. zł. Pozostała część kosztów to zakup towarów do sklepu w formie kredytu kupieckiego. W przypadku rezygnacji z franczyzy wartość towarów musi zostać zwrócona do rąk licencjodawcy. Zwrot z inwestycji w sklep medyczny następuje po około dwóch latach od otwarcie.
Zgodnie z ustawą refundacyjną sklepy medyczne nie mogą prowadzić działalności reklamowej. – Marketing w naszej branży umarł. Według ustawodawcy klient powinien kupić te same produkty refundowane w tej samej cenie w każdym mieście, bez żadnych dodatkowych korzyści i zniżek – mówi Jarosław Jakielaszek. Mimo to właściciele nadal nie ustają w boju o rozwój sieci i planują kolejne otwarcia.
Droga wybrukowana wysiłkiem
Pomysłodawcy weszli we franczyzę w 2010 roku. Dotychczas w sieci pojawiło się 29 sklepów własnych i 10 franczyzowych. – Chcieliśmy działać na większą skalę pod swoim szyldem i sprzedawać własne towary. Franczyza to była najprostsza forma rozwoju – przyznaje Jarosław Jakielaszek, osoba odpowiedzialna za projekt franczyzowy w TZMO SA. Poszukiwanie franczyzobiorców to ciężki orzech do zgryzienia. Początkujący partner we franczyzie stawia czoła wyśrubowanym wymogom NFZ, które stoją przed sklepami z refundowanym sprzętem medycznym. Co najmniej jedna osoba na pokładzie specjalistycznego punktu, właściciel bądź pracownik, musi posiadać uprawnienia do pracy za ladą. – Szukamy osób z ukierunkowanym wykształceniem, farmaceutycznym, pielęgniarskim bądź fizjoterapeutycznym. To wymóg NFZ, który bardzo trudno spełnić. Ludzie często likwidują własne sklepy osiedlowe i szukają nowego pomysłu na biznes. Niestety 99 proc. z nich nie może zapewnić sobie odpowiedniego personelu, żeby otworzyć sklep medyczny – mówi Jarosław Jakielaszek.
Franczyzodawcy dają możliwość korzystania ze znaku firmowego i know-how. Na start zapewniają pakiet towarów oraz obsługę logistyczną firmy. Co jednak najważniejsze, nawiązują w imieniu partnera umowę na sprzedaż sprzętu refundowanego z NFZ. Następnie reprezentują punkty franczyzowe w kontaktach z NFZ przez cały okres trwania umowy. Franczyzobiorca przechodzi szkolenia w zakresie asortymentu lokalu medycznego, technik sprzedaży, refundacji oraz systemu operacyjnego. Pomysłodawcy sugerują, by franczyzobiorca, który jest wykfalifikowany do pracy za ladą sklepu refundowanego, rozpoczął działalność samodzielnie. – Franczyzobiorca powinien zobaczyć, czy sam da rade prowadzić sklep. Jeśli nie ma uprawnień lub prowadzi jednocześnie inny biznes, musi oczywiście zatrudnić wykfalifikowanego pracownika, czyli takiego z odpowiednim wykształceniem – tłumaczy Jarosław Jakielaszek.
NFZ dyktuje warunki
Właściciel sklepu franczyzowego musi dopasować lokal do warunków postawionych przez NFZ. Według wytycznych drzwi muszą być szersze niż 90 cm, a ścniany mieć co najmiej 2,7 m wysokości. Sklep nie może znajdować się w piwnicy. W środku i na zewnątrz pomieszczenia nie powinno być również barier architektonicznych, takich jak schody, które uniemożliwiają podjazd wózkiem inwalidzkim. Dodatkowo, franczyzobiorca jest zobowiązany do spełnienia wymogów sanitarnych. Metraż pomieszczenia nie został precyzyjnie określony, zazwyczaj sklepy mają od 40 do 70 m2. Franczyzodawcy dają wskazówki dotyczące aranżacji i wyposażenia lokalu. Koszty reklamy zewnętrznej, według ich zaleceń, ponosi franczyzobiorca.
Minimalna łączna kwota inwestycji sięga 60 tys. zł i dzieli się pomiędzy biorcę oraz dawcę licencji na biznes. Franczyzobiorca ponosi bezpośrednio koszty zakupu mebli, sprzętu oraz oprogramowania komputerowego i kasy fiskalnej. Wykłada również pieniądze na adaptację oraz obrandowanie lokalu. Łącznie kwota inwestycji dla licencjobiorcy sięga około 20-30 tys. złotych. Pozostała część kosztów to zakup towarów do sklepu w formie kredytu kupieckiego. W przypadku rezygnacji z franczyzy wartość towarów musi zostać zwrócona do rąk licencjodawcy. Franczyzodawcy nie pobierają wstępnej i comiesięcznej opłaty franczyzowej. Cały obrót zostaje w kieszeni licencjobiorcy. Lwią część kosztów miesięcznych stanowi czynsz za lokal i wynagrodzenie pracowników. Zwrot z inwestycji w sklep medyczny następuje po około dwóch latach od startu we franczyzie.
Zgodnie z ustawą refundacyjną sklepy medyczne nie mogą prowadzić działalności reklamowej. – Marketing w naszej branży umarł. Według ustawodawcy klient powinien kupić te same produkty refundowane w tej samej cenie w każdym mieście, bez żadnych dodatkowych korzyści i zniżek – mówi Jarosław Jakielaszek. Mimo to właściciele nadal nie ustają w boju o rozwój sieci i planują kolejne otwarcia.
ZOBACZ W KATALOGU
Wyróżnione franczyzy
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Żabka
Sklepy typu convenience
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Nest Bank
Placówki bankowe
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
So Coffee
Kawiarnie
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Santander
Placówki bankowe
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Inne koncepty z branży apteki i art. zdrowotne
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.

