Nietypowe SPA
Salon floatingu to na razie niszowy biznes, mimo że sympatyków tej formy relaksu przybywa lawinowo. Szczególnie warto otworzyć go w dużym mieście.
Zamiast kosztownej wycieczki na Bliski Wschód do największego, naturalnego SPA, czyli Morza Martwego, wyjazd na półtoragodzinną sesję do znajdującej się w pobliżu zamieszkania kliniki lub salonu z kabiną floatingową? Dlaczego nie! Ten sposób na relaks i podreperowanie zdrowia jest hitem nie tylko w USA, ogromną popularnością cieszy się też w Europie, szczególnie m.in.: w Szwecji (zabiegi są refundowane), Niemczech, Włoszech oraz Wielkiej Brytanii. Dotarł też do Polski. Jak to możliwe, że unosimy się na wodzie? Umożliwia to sól EPSOM (siarczan magnezu), która rozpuszczona jest w wodzie wypełniającej kabinę lub kapsułę floatingową.
– Kiedy dwa lata temu pierwszy raz usłyszałem, że floating to świetny sposób na stres, postanowiłem to zweryfikować. Pojechałem do Krakowa, bo tam był wówczas najbliższy floating, do ośrodka prowadzony przez pana Macieja Soleckiego. Byłem pod wrażeniem! Dzięki soli wyporność wody jest tak duża, że wchodząc do środa i kładąc się, nie opadamy na dno, tylko unosimy na wodzie. Już po pierwszym razie poczułem się zrelaksowany, jakbym miał „zrestartowane” ciało i umysł. Zacząłem zbierać szczegółowe informacje na temat floatingu i przyglądać się temu zagadnieniu pod kątem biznesowym. Motywacją było dla mnie to, że nikt z branży wellnes na Śląsku nie miał w ofercie czegoś takiego – mówi Rafał Kryś, właściciel Świętego Spokoju w Chorzowie. Dziś nie ma wątpliwości, że zanim ktokolwiek zdecyduje się na taki biznes, powinien najpierw sam wykupić kilka sesji, aby przekonać się na własnej skórze, czym jest floating. Wiedza na ten temat to podstawa. Floating jest na tyle wciąż nowatorskim pomysłem, że klienci pytają o szczegóły sesji (zanim ją wykupią) od A do Z. Brak rzetelnych odpowiedzi szybko ich zniechęca.
Wielkość ma znaczenie
Rafał Kryś do otwarcia własnego biznesu przygotowywał się przez pół roku: poszukiwanie finansowania i odpowiedniego punktu zabrały z tego gro czasu, potem doszła kwestia wyboru samej kapsuły oraz adaptacji pomieszczenia. Salon floatingu może działać jako wyłączny biznes albo być dodatkową ofertą w klinikach Wellnes-SPA, salonach kosmetycznych oraz np. w klubach fitness i hotelach. To drugie rozwiązanie jest bardzo popularne, ponieważ odpada kwestia znalezienia lokalu na tyle dużego, aby oprócz kabiny floatingowej (jej wymiary to 280x190x123 cm) pomieściła się przebieralnia oraz prysznic. Potrzebne jest też pomieszczenie, w którym steruje się kabiną. Adaptacja lokalu to wydatek mniej więcej 50 tys. zł., trzeba zadbać, żeby miał on relaksujący wystrój. Najlepiej powierzyć tę kwestię dekoratorowi wnętrz. Farby czy meble muszą być odporne na wilgoć.
– Kapsuła musi być odpowiednio duża, abyśmy czuli się w niej swobodnie. Dla mnie to podstawa. Nie może sprawiać problemu np. rozłożenie rąk. Klient nie może czuć się jak w zamkniętym, małym pomieszczeniu. Każde dodatkowe rozwiązanie, np. zamontowanie głośników wewnątrz komory z muzykę relaksacyjną jest mile widziane. W naszej kapsule swobodnie mogą brać sesje dwie osoby jednoczesnie. To świetny pomysł dla par, których coraz więcej do nas przychodzi – mówi właściciel „Świętego Spokoju”.
Koszty kabiny czy kapsuły nie są niskie – to wydatek rzędu od 80 tys. do ponad 100 tys. zł (zależy od wielkości i dodatków). Jeszcze więcej kosztuje tzw. mini-basen floatingowy. Wysoki koszt związany jest z technologią budowy, kapsuła blokuje dostęp światła i dźwięku, redukuje nacisk bodźców zewnętrznych oraz sprzyja idealnemu ułożeniu ciała pomagającemu w regeneracji. Woda ma temperaturę ok. 35 stopni Celsjusza, co jeszcze bardziej potęguje przyjemność i relaks, a organizm przechodzi bez trudu w tzw. w stan równowagi. Wielu klientów traktuje sesję floatingową jak odnowę biologiczną, stąd jej ogromna popularność w ośrodkach SPA. Nie ma obaw związanych z higieną, o co często pytają klienci. Po każdej sesji woda w całości jest kilkakrotnie filtrowana i dezynfekowana, co powoduje, że przewyższa standard wody basenowej czy jacuzzi. Natomiast wysokie stężenie soli Epsom sprawia, że w wodzie nie przetrwają żadne mikroorganizmy i bakterie (podobnie jest w Morzu Martwym). Sól wymienia się raz na tysiąc sesji (zwykle jest to raz na rok). Koszt wymiany w zależności od wielkości kapsuły wynosi mniej więcej 5 tys. zł.
Marketing szeptany to podstawa
Sesja floatingu (samo „leżenie” trwa 60 minut, pół godziny zajmuje przebranie oraz wzięcie dwa razy prysznica) to wydatek dla klienta od 80 do 150 zł (cena zależy od miasta i miejsca). Firmy stosują rabaty w przypadku wykupywania karnetów. Najlepsza reklama dla ośrodka to zadowoleni klienci i marketing szeptany. Zapewnia stałych klientów, a tym samym możliwość np. planowania kolejnych wydatków, jak choćby zatrudnienie masażystów (to często wprowadzana dodatkowa usługa). W wielu salonach floatingu można kupić kosmetyki związane z solą z Morza Martwego, co stanowi dodatkowe źródło zarobku.
– Sukces tego biznesu tkwi w tym, jak bardzo profesjonalnie do niego podejdziemy. U nas na miejscu jest wszystko, czego klienci potrzebują. Nie muszą przynosić ręczników (tak jest w niektórych innych miejscach), szlafroków, zatyczek do uszu. Jedynie, co klient musi zrobić to zarezerwować odpowiednio wcześniej termin, bo rzeczywiście z miesiąca na miesiąc mamy coraz większe obłożenie – mówi Rafał Kryś ze Świętego Spokoju. Nie ukrywa, że kiedy ruszył z biznesem zastanawiał się nad reklamą: czy warto wykupić ją w lokalnych mediach i przygotować ulotki.
– Ostatecznie uznałem, że podstawą jest obecność oferty w internecie (strona internetowa oraz media społecznościowe) oraz przekonanie do miejsca osób testujących nowe marki i produkty, testerów oraz blogerów. Mocno postanowiłem propagować floating wśród znajomych. Dziś nie mam wątpliwości, że marketing szeptany w tym biznesie jest najskuteczniejszą formą reklamy – podkreśla Rafał Kryś. Właściciel „Świętego Spokoju” planuje rozwój marki w innych miastach na zasadzie franczyzy.
– Cały czas także ugruntowujemy silną pozycję w Chorzowie. Zdaję sobie sprawę z tego, że takich miejsc, jak nasze, będzie powstawać coraz więcej. Ja mam tę przewagę, że widzę zarówno swoje pozytywne pomysły, jak i… błędy. To pomaga mi w rozwoju i udoskonalaniu Świętego Spokoju. Franczyza to kolejny etap, ponieważ moją wiedzą chcę dzielić się z innymi, a tym samym generować nowe źródła zarobku zarówno dla siebie, jak i innych – mówi Rafał Kryś.
Wyróżnione franczyzy
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Żabka
Sklepy typu convenience
Nest Bank
Placówki bankowe
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Santander
Placówki bankowe
So Coffee
Kawiarnie
Inne koncepty z branży beauty i fitness
Body Evolution
Studia modelowania sylwetki
Depilacja.pl
Salony depilacji laserowej
DepilConcept
Salony depilacji laserowej
EMS FitFactory
Studia treningu EMS
Estetic Point
Kliniki medycyny estetycznej
F45 Training
Kluby fitness/siłownie
Fit+
Kluby fitness/siłownie
Fituro
Kluby fitness/siłownie
Gentlemen Barber Shop
Salony barberskie
Haircut Express
Salony fryzjerskie
In.Time
Studia treningu EMS
Jasmine Oriental Massage & Spa
Salony masażu orientalnego
Kosmetyczne Instytuty Dr Irena Eris
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Nano Gym
Kluby fitness/siłownie
Orient Massage & Thai Organic
Salony masażu orientalnego
Paradise Studio Solarium
Solaria
Perfect Look Clinic
Salony kosmetyczne
PILAT3S
Studia pilates
Platinum Active EMS
Studia treningu EMS
Studio Figura
Studia modelowania sylwetki
Studio Synergy
Studia treningu EMS
Świat Podologii
Centra podologiczne
Thai Bali Spa
Salony masażu tajskiego
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Xtreme KiDS
Sale zabaw dla dzieci
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Biznes na szkle, nie na plastiku
– Rosnące zainteresowanie napojami w szklanych butelkach tworzy nowe możliwości zarabiania w naszej branży – mówi Maciej Wojciechowski,...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.


