Mikołaj na wynajem

Mikołaj przyniesie prezenty, rozbawi dzieci i oszczędzi rodzicom świątecznych przebieranek. Ile można zarobić na wynajmie św. Mikołajów?
In this article you will learn
- Young Engineers inspires children aged 4–15 to explore engineering through fun, hands-on activities like LEGO and Algobrix coding.
- Operating in 50+ countries, it has gained global recognition and achieved milestones like a Guinness World Record.
- Franchisees receive extensive training, marketing support, and flexible opportunities to run educational programs.
- The franchise requires a $6,000–$35,000 investment, strong interpersonal skills, and a passion for working with kids.
Każdy z nas pamięta cudowne chwile z dzieciństwa, kiedy w wigilijny wieczór kilkulatek z zapartym tchem wpatrywał się przez okno w poszukiwaniu pierwszej gwiazdki ogłaszającej początek wieczerzy. W wielu domach zaraz po kolacji pojawiał się długo oczekiwany gość – Mikołaj, który grzecznym przynosił piękne prezenty, zaś urwisów obdarowywał rózgą. W rolę Mikołaja często wcielał się wujek albo dziadek, czasem brzuchaty sąsiad. Dziś rodzice, którzy chcą zaprosić do domu Mikołaja, mają o wiele prostsze zadanie. Wystarczy kilka kliknięć w internecie i już można przebierać w ofertach profesjonalnych Mikołajów do wynajęcia.
W sieci dominują ogłoszenia pojedynczych osób, które dorabiają sobie w okresie świątecznym, wskakując w czerwone wdzianko i rozdając prezenty. Najczęściej ogłoszenia o wynajmie Mikołaja można znaleźć w popularnych serwisach aukcyjnych czy ogłoszeniowych, takich jak Olx.pl czy Allegro.pl. Jednak w internecie można też znaleźć profesjonalistów, którzy specjalizują się w obsłudze imprez świątecznych. Jedną z nich jest firma BTA Kompas, właściciel portalu Mikolaj24.pl. Na co dzień firma BTA Kompas działa w branży turystycznej.
– Główną działalnością naszej spółki jest organizacja obozów oraz kolonii dla dzieci i młodzieży. Portal Mikolaj24.pl to dodatkowa działalność, która pozwoliła nam poszerzyć ofertę w mniej obleganym okresie okołoświątecznym – mówi Michał Boniec, zastępca dyrektora BTA Kompas.
Pomysł na stworzenie portalu pozwalającego zamówić Mikołaja do domu, przedszkola czy szkoły narodził się 12 lat temu.
– Szukaliśmy niszy, która pozwoliłaby nam zaistnieć w nieco innym obszarze działalności. Odkryliśmy, że na rynku praktycznie nie ma firm specjalizujących się w obsłudze imprez bożonarodzeniowych. To nas skłoniło do pochylenia się nad tą branżą, co zaowocowało uruchomieniem portalu Mikolaj24.pl, za pośrednictwem którego można szybko zamówić wizytę Mikołaja – wyjaśnia Michał Boniec.
Na razie wizytę Mikołaja za pomocą serwisu Mikolaj24.pl mogą zamówić mieszkańcy siedmiu miast: Gdańska, skąd wywodzi się firma, Warszawy, Poznania, Wrocławia, Łodzi, Krakowa oraz Katowic.
– Działalność w różnych miastach Polski prowadzimy jako jedna firma. Wszystkie działania i eventy są koordynowane z naszej głównej siedziby, która mieści się w Gdańsku. Natomiast w każdym z miast, w których działamy, mamy swojego przedstawiciela, który zajmującego się się nadzorowaniem pracy naszych Mikołajów, Elfów i Śnieżynek – tłumaczy Michał Boniec.
Internet w służbie świąt
Na stronie internetowej Mikolaj24.pl odwiedzający mogą znaleźć informacje dotyczące tego, jak wygląda wizyta Mikołaja w domu oraz wskazówki, jak się do niej przygotować. Klienci instytucjonalni mogą za jej pośrednictwem zamówić gotowe paczki dla dzieci. Firma oferuje również możliwość wypożyczenia samego stroju Mikołaja. Oczywiście, na stronie są również dane kontaktowe, które pozwolą zamówić i ustalić jej szczegóły.
– Strona powstała dzięki pomocy kilku zaangażowanych informatyków – wspomina Michał Boniec. – Jej stworzenie nie wymagało od nas dużych nakładów finansowych, a po tylu latach trudno mówić o konkretnych kosztach. Poza tym, z racji tego, że głównym obszarem naszej działalności jest biuro turystyczne, wiele rzeczy w naturalny sposób było w naszych zasobach.
Oczywiście, nie obyło się też bez inwestycji. Największym kosztem był zakup strojów dla Mikołajów, Śnieżynek i Elfów oraz przeróżnych akcesoriów świątecznych.
– Muszę uczciwie przyznać, że nasze początki nie były spektakularne. Jednak bardzo szybko zdobyliśmy wielu klientów, właśnie dzięki niszy w tym segmencie. Kiedy zaczynaliśmy w tym biznesie 12 lat temu, nie było jeszcze firm specjalizujących się w profesjonalnym wynajmie Mikołajów. Standardem były osoby świadczące takie usługi na lokalnych rynkach – wyjaśnia Michał Boniec. – Nasz pomysł polegał jednak na rozwiązaniu masowym, aby zapewnić taki wynajem we wszystkich dużych miastach w Polsce i to nam się udało.
Elfy, Śnieżynki i reszta pomocników
Wszyscy doskonale wiedzą, że Mikołaj ma dużo pracy, dlatego potrzebuje całej armii pomocników, którzy wspomogą go w wykonywaniu obowiązków. W przypadku portalu Mikolaj24.pl zasoby ludzkie zwiększały się wraz z rozwojem projektu. Na początku istnienia serwisu jego obsługą zajmowała się jedna osoba. Jednak z roku na rok liczba osób pracujących nad projektem rosła i dziś z ramienia centrali do obsługi serwisu Mikolaj24.pl dedykowanych jest pięć osób. Oprócz nich w projekt zaangażowani są jeszcze przedstawiciele firmy w największych polskich miastach oraz ponad 100 Mikołajów, których firma zatrudnia w okresie okołoświątecznym.
– Do dziś jesteśmy chyba nadal jedyną firmą w tej branży, która działa na terenie praktycznie całej Polski. Tu potrzebne są duże zasoby ludzkie, doświadczenie. Ważna jest także stabilizacja firmy, która nie działa wyłącznie na płaszczyźnie wynajmowania Mikołajów i organizacji eventów świątecznych – tłumaczy przedstawiciel właściciela serwisu Mikolaj24.pl.
Jak twierdzi Michał Boniec, rekrutacja Mikołajów oraz ich pomocników nie stanowi dla firmy większych problemów.
– Na co dzień prowadzimy działalność jako biuro turystyczne, zatrudniamy wychowawców kolonijnych, animatorów, aktorów, śpiewaków, kabareciarzy, muzyków i innych artystów. Wszystkie te osoby to nasi sezonowi pracownicy, którzy również biorą udział w akcji mikołajowej – mówi zastępca dyrektora BTA Kompas, właściciela portalu Mikolaj24.pl. – Posiadanie tak bogatej bazy pracowników, którzy na co dzień pracują z dziećmi, pozwala nam na ciągły rozwój.
Sezon na Mikołaja
Sezon na Mikołaja rozpoczyna się w drugiej połowie listopada, trwa przez cały grudzień, aż do początków stycznia. Szczyt tego krótkiego sezonu to oczywiście 6, 24 i 25 grudnia, kiedy to odwiedziny dobrotliwego staruszka rezerwują rodzice. Jednak oprócz nich Mikołaj może też znaleźć zatrudnienie w galeriach handlowych, hipermarketach oraz innych sklepach, które chcą wykorzystać postać Mikołaja do przyciągnięcia większej liczby klientów. Najczęściej sympatyczny dziadek w czerwonym wdzianku zagaduje dzieci w wydzielonej „wiosce Mikołaja”, gdzie chętnie spyta, czy dziecko było grzeczne, albo wręczy przygotowany wcześniej prezent. Osobna kategoria mikołajowych usług to wizyty w szkołach i przedszkolach. Odwiedziny w tego typu przybytkach przeważnie odbywają się w styczniu i są połączone z zabawą choinkową bądź karnawałową. „Choinki dla dzieci” to również atrakcja przygotowywana w wielu zakładach pracy, głównie dużych korporacjach, które w ten sposób zapewniają swoim pracownikom dodatkowe benefity.
– Mamy wielu stałych klientów, którzy od wielu lat niezmiennie wybierają usługi naszych Mikołajów. Należą do nich galerie handlowe, firmy, ale również osoby prywatne, u których co roku, jesteśmy w Wigilię z wizytą – wymienia zastępca dyrektora BTA Kompas, właściciela portalu Mikolaj24.pl. – Skalę naszej działalności najlepiej pokazuje fakt, że w grudniu pracuje u nas ponad 100 Mikołajów, którzy obsługują zamówione za pośrednictwem portalu wizyty.
Chociaż na przychody z tej usługi firma może liczyć zaledwie przez dwa miesiące w roku, to portal do umawiania wizyty Mikołaja może być całkiem dochodowy. Ceny za wizytę świętego Mikołaja w domu rozpoczynają się od 150 zł i dochodzą nawet do 300 zł w Wigilię. Jeśli ktoś nie chce zapraszać Mikołaja do domu, za 50 zł może umówić z nim rozmowę telefoniczną. Oprócz Mikołaja trzeba zapłacić również za wynajem Śnieżynki czy Elfa, ale z tych opcji korzystają raczej firmy i przychody z wynajmu pomocników są też zdecydowanie niższe. Przychody będą generowały również dodatkowe usługi, takie jak przygotowanie paczek, organizacja imprezy świątecznej, a nawet wypożyczenie stroju Mikołaja.
Listę kosztów otwierają oczywiście wynagrodzenia pracowników. Do tego dochodzą jeszcze wydatki na promocję firmy oraz koszty konserwacji i wymiany strojów. Oczywiście, trzeba również pamiętać o wydatkach na utrzymanie i obsługę strony internetowej, bo to przecież ona jest głównym kanałem pozyskiwania klientów. Na liście znajdą się również wydatki na media oraz czynsz.
Mikołaj na dobrej pozycji
W przypadku każdego biznesu internetowego kluczowe elementy to chwytliwa domena oraz dobra promocja. Oba te elementy zawiera portal Mikolaj24.pl. Właściciele zadbali o to, żeby nazwa serwisu dobrze precyzowała, jaka jest jego tematyka. Zajęli się również promocją.
– Zaczęliśmy od pozycjonowania i prawdę mówiąc, ten sposób promocji w zupełności nam wystarcza. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby nasz portal był na pierwszych pozycjach w wynikach różnych zapytań kierowanych do wyszukiwarki. Dlatego jeśli ktoś chce znaleźć usługi profesjonalnego Mikołaja, niechybnie trafi do nas – odpowiada Michał Boniec.
Bardzo ważnym sposobem na promowanie usług świadczonych przez pracowników portalu Mikolaj24.pl jest także marketing szeptany, czyli mówiąc wprost – polecenia zadowolonych klientów. Zdaniem twórców portalu, to efekt doskonałej jakości usług i zaufania, jakim darzą firmę klienci.
Biznesowy debiut w świecie Mikołajów do wynajęcia nie musi być wcale trudny, a przede wszystkim nie wymaga dużych nakładów finansowych. Trzeba się jednak liczyć z olbrzymią konkurencją ze strony niezrzeszonych, pojedynczych osób, które w okresie świątecznym przebierają się w strój Mikołaja, żeby w ten sposób dorobić parę złotych. Wszyscy przyszli Mikołaje-biznesmeni muszą też pamiętać, że Polska to nie koło podbiegunowe ani Laponia i sezon na Mikołaja trwa u nas naprawdę krótko.
Main conclusions
- Young Engineers addresses the growing demand for engineering skills by fostering curiosity and passion for the subject among children through innovative, hands-on educational programs.
- The franchise offers a unique business opportunity with strong global recognition, extensive support, and flexible work options for individuals passionate about education and engineering.
- With low initial investment and diversified revenue streams, Young Engineers is well-suited for franchisees who enjoy working with children and have strong communication and management skills.
- Young Engineers combines education and entertainment to prepare children for future workforce challenges while providing franchisees with a scalable and impactful business model.
See in catalogue

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Master licenses
Featured franchises

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Master licenses
Brands from the same sector

Franchise name
Sports articles

Franchise name
Partnership

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Franchise
News

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...