Rozkręcają własny biznes
Agnieszka i Andrzej Zawadzcy zostali multifranczyzobiorcami, otwierając swój drugi sklep pod marką DDD Dobre Dla domu.
Agnieszka i Andrzej Zawadzcy pod marką DDD Dobre Dla Domu prowadzą sklep w Toruniu od października 2016 roku. Na początku biznesem zajmował się Andrzej Zawadzki, ale bardzo szybko dołączyła do niego żona. Po półtorarocznej działalności ich salon działał na tyle prężnie, że zaczęli się zastanawiać nad uruchomieniem drugiego. Na celownik wzięli oddaloną o 40 km Bydgoszcz.
– To miasto z dużym potencjałem, od dawna o nim myśleliśmy – mówi Agnieszka Zawadzka. – Kiedy sklep
w Toruniu zaczął dobrze funkcjonować, uznaliśmy, że czas na rozwój i przystąpiliśmy do rozmów z centralą i poszukiwania lokalizacji.
Bydgoski sklep Zawadzkich ruszył w lutym 2019 roku. Salon o powierzchni 200 m2 mieści się niedaleko drogi wylotowej z Bydgoszczy na Toruń, zaś w jego okolicy znajdują się inne sklepy z branż pokrewnych. – Taka okolica pozytywnie wpływa na sprzedaż, ponieważ klienci nie muszą jeździć po całym mieście, żeby załatwić kilka spraw związanych z wykończeniem lub remontem – wyjaśnia franczyzobiorczyni.
Zawadzcy dzielą się pracą, swoją uwagę poświęcają głównie salonowi w Bydgoszczy, bo jak mówi franczyzobiorczyni, sklep w Toruniu jest już samodzielny, zaś w Bydgoszczy startuje od zera.
Agnieszka Zawadzka chwali też współpracę z franczyzodawcą. – Nie bałam się otwarcia drugiego sklepu, ponieważ przez dwa i pół roku współpracy nigdy się nie zawiodłam i wiem, czego się mogę spodziewać. Bydgoszcz to perspektywiczny rynek, a oferta naszego salonu jest dobrze skrojona do potrzeb coraz bardziej wymagających klientów – twierdzi. – Przed nami kilka miesięcy pracy organizacyjnej i marketingowej. Nawiązuję już pierwsze kontakty z projektantami wnętrz, bo wiem, że taka współpraca owocuje pozyskaniem bardziej wymagających odbiorców. To cenni klienci, bo sięgają po towar z wyższej półki i bardziej wyrafinowane rozwiązania – dodaje.
Wysokość inwestycji w sklep DDD Dobre Dla Domu zależna jest od wielkości lokalu i wynosi 50-100 tys. zł. Przy założeniu, że sklep będzie miał powierzchnię 150-200 m2, przyszły franczyzobiorca musi liczyć się z wydatkiem ok. 65 tys. zł. Zaangażowanie partnera w pozyskiwanie klientów oraz działania zgodne ze standardami sieci pozwalają założyć, że już w trzecim, czwartym miesiącu od otwarcia sklep zaczyna zarabiać. Najlepsze osiągają zwrot z inwestycji już po pierwszym roku działalności.
ZOBACZ W KATALOGU
Wyróżnione franczyzy
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Nest Bank
Placówki bankowe
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Żabka
Sklepy typu convenience
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
So Coffee
Kawiarnie
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Santander
Placówki bankowe
Inne koncepty z branży dom i ogród
Aflamo
Salony z kominkami
Bricomarché (Grupa Muszkieterów)
Supermarkety dom i ogród
Carré Blanc
Sklepy z ręcznikami i pościelą
Dr Materac
Sklepy z wyposażeniem sypialni
Homla
Sklepy z artykułami wyposażenia wnętrz
Horizon Estate
Biura nieruchomości
Jesion Inwestycje
Urządzanie wnętrz
Komandor
Szafy, garderoby, kuchnie oraz meble na wymiar
Komfort
Sklepy z podłogami i drzwiami
Krishome
Sklepy ze stolarką okienną
PSB Mrówka
Sklepy DIY
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Biznes na szkle, nie na plastiku
– Rosnące zainteresowanie napojami w szklanych butelkach tworzy nowe możliwości zarabiania w naszej branży – mówi Maciej Wojciechowski,...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.

