Edukido, firma zajmująca się prowadzeniem zajęć edukacyjnych dla dzieci z klockami LEGO, podczas pandemii miała nie lada wyzwanie. Branża zajęć pozalekcyjnych praktycznie zamarła bowiem w momencie zamknięcia placówek oświaty.

Szybka reakcja

Wiele firm z branży szukało ratunku w zajęciach online. Nie jest to jednak to samo, co prowadzenie ich z dziećmi na żywo. Poza tym część rodziców rezygnuje z takich zajęć, ponieważ mają dosyć zdalnej edukacji i nie chcą, żeby dzieci całymi dniami siedziały przed komputerami. Edukido też prowadziło kursy on-nline.

– Jednak zarówno nam, jak i dzieciom oraz ich rodzicom brakowało interakcji, która jest najważniejsza podczas realnych zajęć. Dlatego nasze oddziały wróciły już w pełni do pracy stacjonarnej, w Centrach Edukido, szkołach i przedszkolach – mówi Anna Stasiuk, menedżer działu obsługi franczyzobiorców w Edukido.

Do tego firma szybko zareagowała na pandemię. Już w marcu zdecydowała się na obniżenie opłat licencyjnych swoim franczyzobiorcom. Mieli oni możliwość wyboru między dwoma wariantami. Mogli zdecydować się na obniżenie opłat o 50 proc. przez pięć miesięcy bez konieczności wyrównania w przyszłości albo na 75 proc. obniżki również przez pięć miesięcy, ale z koniecznością zwrotu w 2021 roku połowy jej wartości.

– Mamy pełną świadomość tego, że walka z koronawirusem to nasza wspólna sprawa. Dlatego nie mogliśmy zostawić franczyzobiorców samych sobie. Bez ścisłej współpracy właśnie w tym okresie oddziały mogłyby sobie po prostu nie poradzić – mówi Anna Stasiuk.

Niska inwestycja

Program Edukido, to regularne zajęcia pozalekcyjne pozwalające dzieciom lepiej poznać otaczający nas świat, ale też warsztaty szkolne i przedszkolne, dopasowane do programu placówki, półkolonii tematycznych oraz urodzin w świecie klocków.

– Chcemy kształtować ciekawość świata i badawczą postawę wobec niego, bez narzucania szablonów. Dzieci ćwiczą z nami wyobraźnię przestrzenną i rozwiązywanie problemów. Nie mamy bezpośredniej konkurencji. Jest bardzo dużo firm oferujących zajęcia z robotyki, ale żadna z nich nie proponuje kreatywnych zabaw konstrukcyjnych, podczas których przede wszystkim się buduje – mówi Anna Stasiuk.

Franczyzobiorcy Edukido nie muszą na początku inwestować w swój lokal. Większość zajęć prowadzą w placówkach oświatowych i innych miejscach, w których dzieci spędzają wolny czas.

Aby zostać franczyzobiorcą Edukido trzeba zainwestować od 18,5 tys. zł do 42,5 tys. zł netto. Dokładna kwota inwestycji zależy m.in. od wielkości obszaru, na który franczyzobiorca kupi licencję, i od tego, czy będzie on prowadził zajęcia w szkołach, czy też chce otworzyć od razu samodzielną placówkę. Jednorazowa opłata franczyzowa to koszt od 18,5 tys. zł netto, a miesięczna od 550 zł netto, ale w ciągu pierwszych trzech miesięcy wynosi tylko 100 zł netto.

Dla mniejszych miast

Oprócz standardowej franczyzy, Edukido wprowadziło nową o nazwie „Edukido Mini”. Jest ona skierowana szczególnie do osób działających na mniejszych obszarach – w gminach, powiatach i małych miasteczkach, gdzie mieszka do 60 tys. osób. W tym wypadku nie ma opłaty wstępnej. Dodatkowo na start franczyzobiorca otrzymuje pakiet materiałów promocyjnych na pierwszy kwartał działalności.

– Największą innowacją jest jednak gwarancja zwrotu z inwestycji. Polega ona na tym, że jeżeli w ciągu pierwszego roku działalności franczyzobiorca odnotuje mniejszy przychód z zajęć, niż wynosi suma miesięcznych opłat licencyjnych, zwracamy mu powstałą różnicę. Odpowiednia kwota zostanie później odjęta od kolejnych opłat miesięcznych wnoszonych przez franczyzobiorcę – tłumaczy Anna Stasiuk.

Nie trzeba być doświadczonym przedsiębiorcą, żeby otworzyć działalność pod szyldem Edukido.

– Ważne, żeby kandydat na franczyzobiorcę chciał prowadzić dochodowe przedsięwzięcie oraz rozumiał znaczenie takich pojęć, jak: otwartość na pomysły innych, zaangażowanie, konsekwencja w działaniu. Ponadto dzięki temu, że nie trzeba mieć lokalu, inwestycja początkowa jest niska. Do tego na start franczyzobiorca dostaje zestawy klocków, system CRM, materiały marketingowe i gotowe oferty. Nic, tylko działać – mówi Anna Stasiuk.

Placówka w każdym powiecie

Obecnie sieć Edukido liczy 50 punktów franczyzowych. W tym semestrze otworzyły się trzy nowe oddziały – we Wrocławiu, Zamościu i Biłgoraju. – To pokazuje, że mimo trudności związanych z pandemią, nasza sieć żyje i oddziały przebijają się ze swoją ofertą do szkół i przedszkoli – mówi Anna Stasiuk.

Jej zdaniem Edukido może powstać w każdym powiecie w Polsce. A to oznacza, że mogłoby działać aż 400 franczyzobiorców tej marki. Firma wybiera się też za granicę. – Jesteśmy przygotowani na wdrożenie naszego produktu za granicą, podpisaliśmy już nawet dwa kontrakty, których realizację wstrzymała pandemia – mówi Anna Stasiuk. Podkreśla ona, że firma nie skupia się jednak na liczbie oddziałów, tylko na jakości zajęć, prowadzonych w poszczególnych rejonach. Z kolei nowa oferta Edukido Mini ma pomóc marce zawitać również do mniejszych miejscowości.

 

WIZYTÓWKA EDUKIDO

Firma oferująca zajęcia edukacyjne dla dzieci z klockami LEGO.

• 50 punktów franczyzowych,
• inwestycja od 18,5 tys. zł do 42,5 tys. zł netto,
• miesięczna opłata od 550 zł netto, 100 zł przez pierwsze trzy miesiące.