Moda z outletu

Nie za duża powierzchnia
Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Outlety Danish Design mają w ofercie kilkanaście duńskich marek odzieżowych. Ubrania sprowadzane są prosto od producentów i sprzedawane w cenach średnio o połowę niższych, niż te na metkach. 

– Nazwa „outlet” przyciąga jak magnes – mówi Bartłomiej Korcz, właściciel Danish Design. – Klientki pojawiają się w naszych sklepach od pierwszego dnia i sprzedaż od razu osiąga dobry poziom. Często biznes staje się rentowny od pierwszego miesiąca.

Mała powierzchnia, szybsza rentowność

Franczyzodawca Danish Design nie ukrywa, że pandemia dała się sieci we znaki – jak całej branży odzieżowej. 

– Niestety, musieliśmy zamknąć cztery sklepy – przyznaje Bartłomiej Korcz. – Na szczęście tylko połowa naszych placówek mieści się w galeriach handlowych, reszta jest w lokalizacjach przyulicznych. Te drugie już wiosną i latem dobrze prosperowały. Sklepy w galeriach w tej chwili też już wracają do normy.

Z obserwacji właściciela marki wynika, że lepiej funkcjonują sklepy w mniejszych galeriach, osiedlowych, tzw. convenience. 

– Sprzedaż w takich miejscach jest obecnie wyższa, a czynsze najmu sporo niższe, niż w dużych galeriach handlowych – zauważa Bartłomiej Korcz. – Dlatego chcemy otwierać nowe placówki w takich właśnie lokalizacjach.

Marka stawia na małe sklepy, o powierzchni 30-50 m2. Ważne, aby mieściły się na parterze.

– Akceptowalny czynsz najmu to do 4 tys. zł netto – podkreśla Bartłomiej Korcz. – Pomagamy w negocjowaniu stawki. Na szczęście obecnie zarządcy centrów handlowych są skorzy do rozmów.

Jak podkreśla licencjodawca, mała powierzchnia, którą może obsługiwać jeden pracownik i niewysoki czynsz pozwalają w szybszym osiągnięciu rentowności.

Wydatki na wyposażenie sklepu to – według szacunków franczyzodawcy – maksymalnie 25 tys. zł. Centrala pobiera też 10 tys. zł kaucji zwrotnej, na poczet towaru, powierzanego licencjobiorcy w depozyt. Nie ma opłaty za przystąpienie do sieci, ani żadnych opłat miesięcznych.

Unikalny asortyment

Oprócz pomocy w doborze lokalu i negocjacjach czynszowych, centrala zapewnia również stałe wsparcie opiekuna ds. sklepów franczyzowych. Uczy on m. in. personel obsługi klienta, aranżacji i dekoracji sklepów. Licencjodawca co tydzień zapewnia dostawy nowego towaru. 

– Odzież, która jest w sklepie cztery tygodnie i nie została sprzedana, zabieramy. Można więc powiedzieć, że co miesiąc następuje pełna wymiana asortymentu – mówi Bartłomiej Korcz. – Co ważne dla naszych klientek, mamy pojedyncze sztuki różnych modeli, a ze względu na różnorodność marek, jesteśmy w stanie zaspokoić wszystkie gusta.

Obecnie pod szyldem Danish Design działa 13 sklepów. Marka chce się rozwijać w miastach liczących powyżej 60 tys. mieszkańców.

 

WIZYTÓWKA DANISH DESIGN

Sklepy outletowe z damską odzieżą duńską.

 

  • 13 sklepów
  • kwota inwestycji do 25 tys.
  • miasta powyżej 60 tys. mieszkańców

 

Author
Monika Wojniak-Żyłowska
dziennikarz

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €