Agencja reklamowa na licencji
Agencja reklamowa Ad Awards startuje z franczyzą. Właściciele firmy twierdzą, że franczyzobiorcy będą mogli liczyć na stały, pasywny dochód. Ale najpierw muszą spełnić kilka warunków.
Agencja reklamowa Ad Awards zajmuje się kompleksowo promowaniem firm w internecie. – Naszym wyróżnikiem na rynku jest holistyczne podejście. Mało która agencja ma tak szeroki wachlarz usług, żeby obsłużyć klienta od A do Z – mówi Arkadiusz Szustak, menedżer w Ad Awards.
Firma tworzy strony WWW, sklepy internetowe, kampanie reklamowe w Google, na Facebooku, na Instagramie, filmy, promocje na Youtube, projektuje portale internetowe i aplikacje, pozycjonuje strony internetowe (SEO).
Dla aktywnych firm
Trzy miesiące temu Ad Awards ruszyła z ofertą franczyzową. Podpisała już umowy z czterema franczyzobiorcami, a w kolejce czekają kolejni.
Firma od dłuższego czasu współpracowała jednak z jedenastoma partnerami biznesowymi w nieco innym modelu niż franczyzowy. – To na nich przećwiczyliśmy model franczyzowy i nauczyliśmy się obsługiwać większą grupę współpracowników. Uznaliśmy, że jesteśmy gotowi, żeby ruszyć z franczyzą – mówi Arkadiusz Szustak.
Zadaniem franczyzobiorcy jest zdobywanie klientów, dzięki którym potem może liczyć na stały, pasywny dochód. – Klient, który kupił u nas prostą stronę internetową, docelowo może korzystać z kampanii za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Franczyzobiorca, który zdobył taki kontrakt, co miesiąc pobiera wtedy prowizję za jego realizację rzędu 10 do 40 proc. – mówi Arkadiusz Szustak.
Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci Ad Awards to 15 tys. zł. Potem franczyzobiorca reguluje miesięcznie 400 zł opłaty franczyzowej. W zamian ma dostęp do szkoleń i wszystkich niezbędnych narzędzi do pracy. Na zwrot z inwestycji może liczyć już w trzecim miesiącu.
– W pierwszym partnerzy przechodzą szkolenia, w drugim się rozkręcają, a w trzecim już mogą mieć sprzedaż, która pokryje koszty inwestycji. Ale to oczywiście nie jest reguła. Średnio zakładamy, że na zwrot można liczyć do roku – mówi Arkadiusz Szustak.
Warunkiem rozpoczęcia współpracy jest także prowadzenie własnej działalności gospodarczej. – Trzeba ponadto przejść pozytywnie weryfikację wstępną, podczas której stwierdzimy, czy dana osoba będzie w stanie się wszystkiego nauczyć. Jesteśmy partnerem Google i Facebooka, więc musimy spełniać określone standardy – tłumaczy Arkadiusz Szustak.
Dodaje, że na pracę dla Ad Awards trzeba liczyć przynajmniej pół etatu. To może być dobre rozwiązanie dla przedsiębiorców, którzy prowadzą już firmę w innej branży i chcą robić coś dodatkowo. – Takim osobom jest łatwiej. Często potrzebują mniej czasu, żeby zdobywać nowe kontrakty. Mają własnych klientów, którym mogą rekomendować nasze usługi – mówi Arkadiusz Szustak.
Siła marki
Zanim franczyzobiorcy rozpoczną pracę, przechodzą intensywne szkolenia. Nie muszą znać się na digital marketingu, wszystkiego się nauczą. Ponadto wiele rozwiązań jest zautomatyzowanych. – Jest mnóstwo narzędzi wspierających sprzedaż, automatyzujących ją i sprawiających, że praca jest prostsza. Mamy generatory ofert i wycen. Franczyzobiorca dostaje wszystko na tacy, razem z ofertą, którą po kilku kliknięciach może mieć uszytą na miarę dla klienta – tłumaczy Arkadiusz Szustak.
Jego zdaniem, żeby sprawdzić się w tej pracy, wystarczy działać zgodnie z wytycznymi agencji i być aktywnym oraz systematycznym. Trzeba prowadzić przynajmniej kilkadziesiąt rozmów miesięcznie z potencjalnymi klientami. Dodatkowo agencja co miesiąc przekazuje 10 leadów z potencjalnymi klientami na wybranym obszarze.
Zdaniem Arkadiusza Szustaka, franczyzobiorcy w Ad Awards start w branży mają ułatwiony, dzięki wieloletniemu doświadczeniu firmy. – W ciągu dekady wykonaliśmy ponad 6,5 tys. różnych realizacji. Mamy bogate portoflio, a to dzisiaj połowa sukcesu. Franczyzobiorca posługują się naszym brandem jest na wygranej pozycji – mówi Arkadiusz Szustak,
Dodaje, że ponadto systematyczne pozyskiwanie nowych klientów powiększa pasywny dochód franczyzobiorcy. Po jakimś czasie jest on na tyle wysoki, że można sobie pozwolić na długie wakacje, a pieniądze i tak będą spływać. – Motywujemy jednak naszych partnerów do ciągłego działania, tak, żeby nie spoczywali na laurach – mówi Arkadiusz Szustak.
WIZYTÓWKA AD AWARDS
- liczba franczyzobiorców – 4
- opłata licencyjna – 15 tys. zł
- opłata miesięczna – 400 zł
Wyróżnione franczyzy
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Żabka
Sklepy typu convenience
Nest Bank
Placówki bankowe
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Santander
Placówki bankowe
So Coffee
Kawiarnie
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Subskrybuj magazyn pomysłów na biznes
Rozważasz otwarcie firmy? Zrób sobie prezent na święta i zasubskrybuj magazyn "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się...
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...

