Aktualności Z kraju Art. spożywcze i FMCG

Alkohol z automatu

1/2

05.02.2021

Pomysłodawca konceptów Agro Sklepomat i Witaminki Sklepomat wprowadza nowe rozwiązania – m.in. automaty do sprzedaży alkoholu.

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

Agro Sklepomat rozwija sieć zautomatyzowanych i bezobsługowych sklepów spożywczych. W ofercie sklepomatów są m.in. wody, soki, napoje energetyczne, gotowe dania, przekąski, karma dla zwierząt. Od niedawna w ofercie firmy pojawiły się też zupełnie nowe maszyny.

– Ostatnie tygodnie były bardzo pracowite. Wynikało to z dziesiątek spotkań jakie każdego tygodnia odbywamy. Udało nam się przejąć kolejny podmiot oraz wprowadzić nową markę Snackomat – informuje Kamil Brzozowski, franczyzodawca marki Agro Sklepomat i Witaminki Sklepomat. – Podpisaliśmy długoterminowe umowy na 13 lokalizacji zewnętrznych z nieruchomościowym funduszem działającym na południu Polski. Nasze maszyny staną na terenie parków handlowych i biurowców.

Automaty z alkoholem

To jednak nie koniec nowości.

– Trafił do nas partner z technologią, z jakiej skorzystamy jako jedni z pierwszych w Polsce – dodaje Kamil Brzozowski. – Wprowadzamy na rynek samoobsługowe maszyny do sprzedaży alkoholu, w tym jakże popularnych małpek. Maszyny, które weryfikują i rozpoznają kupującego, sprawdzają jego trzeźwość, przyjmują płatność i wydają produkty oraz paragon.

Jak wygląda w praktyce sprzedaż alkoholu? Maszyny mają specjalny ekran dotykowy, na którym klient wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych, a następnie pokazuje dowód osobisty. Automat weryfikuje wiek oraz zdjęcie z dowodu ze zdjęciem twarzy klienta. Jeśli proces przebiega bez zarzutów, klient proszony jest o poddanie się badaniu alkomatem. Później płaci, a maszyna wydaje paragon oraz towar.

– Po kilkutygodniowych testach zarówno oprogramowanie, jak i urządzenia działają bez zarzutów – podkreśla Kamil Brzozowski. – Także odbiór konceptu u potencjalnych partnerów jest bardzo dobry.

Dwuletnia subskrypcja magazynu "Własny Biznes FRANCHISING"

Oczywiście, na sprzedaż alkoholu trzeba mieć koncesję.

– Jako centrala zajmiemy się wszystkim – zapewnia Kamil Brzozowski. – Zweryfikujemy, czy w danej lokalizacji możliwe jest uzyskanie koncesji, jak długo to potrwa, ustalimy najlepszą formę prawną prowadzenia działalności. Dopiero wtedy franczyzobiorca może zamawiać maszyny, na które czeka się maksymalnie sześć tygodni.

Kompleksowa obsługa

Koszt maszyny do sprzedaży alkoholu to 60 tys. zł netto. Jednomodułowy sklepomat lub snackomat kosztuje 50 tys. zł netto.

– Rekomendujemy stawianie maszyn jednomodułowych i ewentualne ich rozbudowywanie w razie konieczności – dodaje franczyzodawca.

Zdaniem franczyzodawcy sklepomaty i snackomaty mogą się sprawdzić zarówno w dużych miastach, jak i w małych, już pięciotysięcznych miejscowościach. Preferowane lokalizacje to osiedla mieszkaniowe, miejsca o dużej rotacji ruchu pieszego. Maszyny są specjalnie zabudowane, przystosowane do pracy na zewnątrz w zmiennych warunkach atmosferycznych, zabezpieczone przed wandalizmem, monitorowane.

– Sugerujemy też ubezpieczenie urządzeń oraz podpisywanie umów z firmami ochroniarskimi – podpowiada Kamil Brzozowski.

Franczyzodawca dostarcza maszynę we wskazane miejsce, montuje i szkoli licencjobiorców z obsługi. Zajmuje się też serwisem urządzeń. Prowadzi ogólnopolski marketing marek.

Licencjobiorcy zarabiają na marży, której wysokość sami ustalają. Prowadzenie sklepomatu można potraktować jako biznes dodatkowy.

– Można również kupiony automat oddać nam w zarządzanie, dzieląc się uzyskiwanym dochodem w proporcji 50:50 – informuje Kamil Brzozowski.

Licencja master w ofercie

Inną możliwością jest zostanie masterfranczyzobiorcą.

– W związku z dużym zainteresowaniem naszym konceptem podjęliśmy decyzję o rozszerzeniu naszej licencji dla projektów Sklepomat o licencję master – dodaje Kamil Brzozowski.

Masterfranczyzobiorca pracuje bezpośrednio z zarządem spółki lub doradcami zarządu, uzyskując jednocześnie 10-letnią wyłączność na całe województwo, w tym pozyskiwanie lokalnych franczyzobiorców.

– Staje się również wspólnikiem spółki, otrzymując udziały o wartości emisyjnej 250 tys. zł – wyjaśnia Kamil Brzozowski. – Otrzymuje od nas dodatkowo w pełni wyposażone biuro handlowe, z parkiem maszynowym jakim w danym momencie dysponujemy. W swoim regionie masterfranczyzobiorca zarabia na opłatach wnoszonych przez pozyskanych przez siebie franczyzobiorców oraz ma udział w zyskach całej spółki. Dodatkowo zostaje zatrudniony na stanowisku doradcy zarządu w spółce dystrybuującej maszyny oraz otrzymuje do 3 proc. prowizji od ich wartości.