Credit Agricole otworzył setną placówkę partnerską. Powstała w Aleksandrowie Kujawskim. Sieć ma obecnie ponad 425 przedstawicielstw w całej Polsce. W 2020 roku, mimo pandemii, udało się uruchomić 54 punkty obsługi.

W ciągu najbliższych dwóch lat bank chce mieć ok. 200 placówek franczyzowych. Credit Agricole zakłada w tym planie transformację istniejących placówek CA Ekspress, wybranych placówek własnych, a także otwarcia w zupełnie nowych lokalizacjach.

Biżuteria lepiej, odzieżówka gorzej

Krakowska spółka VRG, właściciel marek odzieżowych i jubilerskich – m.in. rozwijanych we franczyzie Vistuli, Wólczanki i W. Kruk – podała szacunkowe skonsolidowane przychody ze sprzedaży oraz szacunkową marżę ze sprzedaży za luty 2021 roku. Wyniki sprzedaży całej grupy VRG były o 2,5 proc. lepsze niż w lutym rok temu. Spółka odnotowała 30 proc. wzrosty w segmencie jubilerskim i handlu online. Natomiast sprzedaż odzieży spadła o ponad 18 proc.

W lutym 2021 roku sprzedaż VRG wyniosła 78,2 mln zł, wobec 76,3 mln zł rok wcześniej – czyli tuż przed wejściem w życie obostrzeń związanych z pandemią.

Nieznacznie zmniejszyła się powierzchnia sprzedaży w salonach – w lutym 2020 roku było to 54 tys. m², natomiast w lutym br. – 52,4 tys. m².

Minął rok

Pracuj.pl przygotował raport „Rok nowej normalności. Pracownicy i kandydaci o rewolucji na rynku pracy”. Choć wzrost bezrobocia rejestrowanego jest zdecydowanie niższy od prognozowanego na początku pandemii koronawirusa, nie pozostaje on niestety bez negatywnego wpływu na życie Polaków w pracy. Aż połowa respondentów Pracuj.pl deklaruje, że ich sytuacja zawodowa jest gorsza niż w marcu 2020 roku. Gospodarcze konsekwencje COVID-19 odbijały się na części pracowników w postaci m.in. obniżek pensji, większego napięcia zawodowego, niepewności.

Według badań Pracuj.pl nieco ponad jedna czwarta (26,5 proc.) zatrudnionych respondentów przyznaje, że ich obawy o wpływ pandemii na pracę są obecnie większe niż na początku „nowej normalności”. Co trzeci badany deklaruje natomiast, że jego obawy zmalały. U największej grupy – 40,5 proc. – poczucie niepewności utrzymuje się na stałym poziomie. Pracownicy częściej boją się jednak zmiany obecnych warunków zatrudnienia na gorsze (40 proc.), niż całkowitej utraty pracy (31 proc.) w konsekwencji pandemii.

– Z różnorodnych badań wynika, że pracownicy są świadomi nieodwracalnych zmian, które zachodzą w świecie pracy. Nie zawsze wiedzą jednak, jak się w nich odnaleźć. W tym zakresie istotną rolę mogą odegrać pracodawcy, zarówno obecni, jak i przyszli. To pracodawca może ułatwić przedłużającą się pracę zdalną lub przestrzeganie reżimu sanitarnego. Wiele firm podejmuje decyzje np. o umożliwieniu pracownikom pracy zdalnej w przyszłości także po pandemii, które nie tylko wpłyną na ich atrakcyjność jako pracodawcy, ale też będą miały długofalowe skutki dla całego rynku – mówi Małgorzata Skonieczna, ekspertka ds. badań kandydatów w Grupie Pracuj.

Co ciekawe, 4 na 10 pracujących badanych deklaruje, że zastanawiają się nad zmianą zawodu lub specjalizacji.

Nowe otwarcia

Xtreme Fitness Gyms zapowiada otwarcia nowych klubów. W najbliższych planach jest pięć placówek: w Dębicy, Wodzisławiu Śląskim, Krośnie, Ropczycach, Mławie. Umowy franczyzowe zostały już podpisane, a otwarcia odbędą się w tym roku.

Marka ma też 15 wolnych lokalizacji, z których mogą wybierać potencjalni franczyzobiorcy. To m.in. Zabrze, Sanok, Kraśnik, Jędrzejów, Ostrów Wielkopolski, Ełk.

Plan rozwoju sieci zakłada docelowo otwarcie ponad 200 klubów na terenie całego kraju.

Kawa z Glovo

Należąca do Grupy Lagardere Travel Retail marka So! Coffee nawiązała współpracę z Glovo. So! Coffee liczy obecnie 53 kawiarnie. Aktualnie możliwość zamówienia poprzez platformę Glovo jest możliwa w 27 lokalach, w 18 miastach. Klienci mogą składać zamówienia za pośrednictwem strony internetowej lub aplikacji mobilnej.

Sukcesywne rozszerzanie przez So! Coffee usługi dostaw do klienta jest reakcją na pandemię i związane z nią wprowadzone ograniczenia.

Przepis na zupę

Koncept Pyszna Zupka rozpoczyna rozwój we franczyzie. Marka otwiera lokale serwujące zupy, głównie w opcji na wynos. – Zauważyliśmy duże zapotrzebowanie na posiłki, które można zjeść szybko, które są łatwe do zabrania ze sobą, estetycznie i ekologicznie opakowane i na dodatek w atrakcyjnej cenie – mówi Anna Karbowa, zajmująca się rozwojem sieci Pyszna Zupka.

Marka chce się rozwijać w miastach liczących powyżej 70 tys. mieszkańców. Mogą to być zarówno lokalizacje w galeriach handlowych, jak i w centrach miast, okolicach biur, uczelni, szkół.

Pyszna Zupka może funkcjonować jako wyspa albo mały lokal typu bistro. Na ten ostatni wystarczy 10-20 m². Według szacunków franczyzodawcy, koszty inwestycji zaczynają się od 50 tys. zł. Wstępna opłata licencyjna to 9,9 tys. zł. Comiesięczna opłata franczyzowa wynosi 5 proc. od obrotu, do tego dochodzi 333 zł opłaty marketingowej. Więcej na temat Pysznej Zupki można przeczytać w artykule pt. "Czy da się zarobić na sprzedaży zup?".