Sklep odzieżowy w pandemii

Zamykają nierentowne
Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Odzieżowa marka Greenpoint nie ukrywa, że przeprowadza ostrą selekcję sklepów własnych. 

– W najgorszej sytuacji znalazły się te placówki, które już przed pandemią nie były rentowne. Kolejne lockdowny tylko pogorszyły sprawę, dlatego poddaliśmy naszą sieć bardzo mocnej weryfikacji – informuje Tomasz Nowicki, specjalista ds. rozwoju sieci Greenpoint. – Od początku pandemii zamknęliśmy osiem sklepów własnych i mamy w planach kolejne zamknięcia.

Przy ulicach lepiej

Jak na tym tle radzą sobie sklepy franczyzowe?

– Do tej pory tylko dwóch franczyzobiorców zdecydowało się na zamknięcie placówek – mówi Tomasz Nowicki.

I dodaje, że zwłaszcza sklepy przyuliczne dobrze się bronią.

– Na wiosnę nawet sklepy w lokalizacjach przyulicznych zawieszały działalność, pomimo że nie obowiązywał ich lockdown. Po prostu nie było klientów – wyjaśnia Tomasz Nowicki. – Teraz nie ma tego problemu. Ludzie są spragnieni normalności, chcą robić zakupy, wychodzić z domów.

Aby minimalizować straty, franczyzodawca negocjuje warunki najmu lokali – zwłaszcza w galeriach hanlowych, gdzie spadki trafficu są duże. Wiosną firma korzystała z abolicji czynszowej, zobowiązując się jednocześnie do przedłużenia umów najmu, zgodnie z zapisami ustawy covidowej. W kolejnych lockdownach jednak Greenpoint starał się tego uniknąć.

– Staraliśmy się negocjować te zapisy, bo nie można umów przedłużać w nieskończoność. Zwłaszcza, że nie wiadomo, kiedy wróci poziom sprzedaży sprzed pandemii. Ale galerie są coraz mniej skłonne do rozmów – nie ukrywa Tomasz Nowicki.

Franczyza nadal popularna

Pod szyldem Greenpoint działa obecnie 175 sklepów. Jak podkreśla franczyzodawca, zainteresowanie otwarciem sklepu na licencji jest duże.

– W tym roku mieliśmy już pięć otwarć. Ale wszyscy są zainteresowani lokalizacjami poza galeriami handlowymi – mówi Tomasz Nowicki. – My ze swojej strony staramy się jak najbardziej wspierać licencjobiorcę: starannie analizujemy lokalizację, szacujemy wydatki na inwestycję. Możemy wydzierżawić meble, co obniża koszty na starcie.

Franczyzodawca zapewnia, że obecnie na inwestycję wystarczy 20-30 tys. zł. Towar licencjobiorca otrzymuje w depozyt. Miesięczne opłaty to w sumie 3 proc. od obrotu – na marketing, za znak towarowy oraz za system komputerowy.

– Na okres pandemii zwolniliśmy jednak franczyzobiroców z wszystkich tych opłat – podkreśla Tomasz Nowicki. – Natomiast ze swojej strony wszelkie płatności w stosunku do licencjobiorców regulowaliśmy i regulujemy na czas.

 

WIZYTÓWKA MARKI GREENPOINT

Sieć sklepów odzieżowych.

  • 175 sklepów
  • kwota inwestycji od 20 tys.
  • miesięczne opłaty 3 proc. od obrotu
Author
Monika Wojniak-Żyłowska
dziennikarz

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €