Sklep z używaną odzieżą

Moda z second handu
Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Family Shop od blisko siedmiu lat prowadzi sieć second handów. Powstają zarówno w dużych miastach, jak np. Warszawa, jak i w tych o wiele mniejszych, np. w Cieszynie czy Nowej Rudzie.

– Małe miasteczka stanowią zwykle centrum handlu, do którego przyjeżdżają ludzie ze wszystkich okolicznych miejscowości – mówi Magdalen Sulwińska, franczyzodawczyni Family Shop. - Docelowa grupa klientów jest więc tutaj naprawdę duża.

Moda z drugiej ręki

Od sierpnia ubiegłego roku, czyli już w warunkach pandemii, powstało dziewięć nowych sklepów Family Shop.

– Choć w czasie pandemii były też momenty bardzo trudne, zwłaszcza na początku – nie ukrywa Magdalena Sulwińska. – Franczyzobiorcy nie zgłaszali zapotrzebowania na nowy towar, bo nie mieli pewności, czy klienci w ogóle przyjdą. Niektórzy zamykali sklepy na jakiś czas.

Sytuacja na szczęście wróciła już do normy. A zakupy w second handach to obecnie coraz popularniejszy trend, wynikający nie tylko ze względów finansowych.

– Nastała moda na second handy. Zwłaszcza odkąd znane celebrytki zaczęły się przyznawać, że też kupują odzież z drugiej ręki, bo mogą tutaj znaleźć oryginalne ciuchy, a nie „masówkę” z sieciówek – podkreśla franczyzodawczyni Family Shop. – Drugi powód to filozofia zero waste, która ma coraz więcej zwolenników. No i oczywiście aspekty finansowy, bo w naszych sklepach można po prostu ubrać się taniej.

Niska inwestycja

Idealny lokal na sklep ma powierzchnię 70-90 m2. Franczyzodawca zapewnia, że inwestycja początkowa jest bardzo niska. - Współpracujemy z firmą, która wykonuje meble i systemy wieszaków na ubrania. Po otrzymaniu planu sklepu, przygotowuje wizualizację i wycenę. Całkowity koszt przy 70-metrowym sklepie, wliczając przymierzalnie, kosze zakupowe, to ok. 3-4 tys. zł – informuje Magdalena Sulwińska. - Ale franczyzobiorca może też zakupić wyposażenie we własnym zakresie i samodzielnie wszystko przygotować. Można się wówczas zamknąć w kwocie nawet 2 tys. zł.

Do grudnia obowiązywała jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci, w ramach której franczyzodawca zapewniał reklamę zewnętrzną sklepu, ulotki, karty stałego klienta i pierwsze zatowarowanie.

– Teraz nadal licencjobiorcy mogą od nas otrzymać takie wsparcie, pod warunkiem zakupu na początek 1 tony towaru – dodaje Magdalena Sulwińska. – Tyle akurat wystarczy na zatowarowanie sklepu o powierzchni 70 m2.

Przebitka cenowa

Tona odzieży kosztuje 20 tys. zł netto. Kolejne zatowarowania odbywają się wówczas, gdy sklep sprzeda 30 proc. asortymentu. Wtedy następuje całkowita wymiana towaru – przy czym franczyzobiorca dopłaca tylko za te 30 proc.

– Dostarczamy albo ubrania outletowe, z metkami, albo używane ale bardzo dobrej jakości, dokładnie sprawdzone – zapewnia franczyzodawczyni Family Shop. – W sklepach są posegregowane tematycznie, a nawet kolorami. Niektóre nasze sklepy wyglądają wręcz jak butiki, choć aranżacja i estetyka zależy od każdego franczyzobiorcy.

Ceny sprzedaży franczyzobiorcy ustalają sami – albo jest to stała cena za 1 kg, albo np. na początku tuż po dostawie wyższa (nawet 55-65 zł za kg), a później z czasem obniżana.

 

WIZYTÓWKA FAMILY SHOP

Sieć second handów.

  • kwota inwestycji 3-4 tys.
  • powierzchnia lokalu 70-90 m2
Author
Monika Wojniak-Żyłowska
dziennikarz

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €