Marka Hej Pizza rozwija sieć food trucków z ofertą zgodną z nazwą – czyli pizzą.

– Food trucki mają różną ofertę gastronomiczną, ale pizza nie jest popularna w tym formacie – mówi Krzysztof Borowiec, franczyzodawca Hej Pizza. – Dostrzegliśmy tę niszę na rynku. Dodatkowo pandemia spowodowała, że food trucki stały się jeszcze bardziej atrakcyjnym formatem gastronomicznym.

Jak twierdzi franczyzodawca, małą popularność sprzedawania pizzy w food truckach powodowała po prostu trudność jej przygotowania w warunkach przyczepy gastronomicznej.

– My rozwiązaliśmy ten problem, stosując nowoczesną technologię produkcji, sprowadzoną prosto z Włoch – zapewnia Krzysztof Borowiec.

Ciasto z centrali

Ciasto na pizzę sprzedawaną w food truckach Hej Pizza jest przygotowywane centralnie, a nastepnie  specjalistycznie pakowane (ale nie mrożone) i dostarczane do punktów franczyzowych.

– Przy czym chcę podkreślić, że jest to ciasto najlepszej jakości, przygotowywane z włoskich składników, a nad całym procesem czuwa nasz specjalista Włoch, który od 40 lat zajmuje się pizzą – dodaje Krzysztof Borowiec. – Zapakowane fachowo spody mają nawet półtoramiesięczny okres przydatności do spożycia, bez stosowania żadnych ulepszaczy. Coraz więcej pizzeriii we Włoszech korzysta z tej technologii produkcji.

W food truckach znajdują się kompaktowe piece do pizzy, w których wypieka się gotowy już produkt.

– Cały proces, od momentu złożenia zamówienia przez klienta, trwa 5-6 minut – zapewnia franczyzodawca.

Przyczepy sprzedają pizzę na wynos i w dowozie. Mają też niewielkie ogródki, na kilka stolików. Obecnie licencjodawca przygotowuje przeszklone pawilony, które będzie można montować przy przyczepach zimą. Z założenia bowiem food trucki mają działać przez cały rok.

Przyczepa na miejsce

Franczyzodawca zapewnia, że koncept sprawdzi się zarówno w małych miasteczkach, jak i w metropoliach.

– Pizza jest popularna wszędzie i jest najczęściej zamawianym daniem w dostawie – przypomina Krzysztof Borowiec. – Dobrą lokalizacją dla food trucka będą np. duże osiedla mieszkaniowe, ze względu na bliskość klientów. Ale w każdym mieście trzeba podejść indywidualnie do wyboru lokalizacji, analizując rynek.

Centrala dostarcza przyczepy we wskazane miejsce. Podłącza do prądu i przygotowuje do działania. Są wyposażone m.in. we wspomniany piec do pizzy, lodówki, zamknięty obieg wody, monitoring. Mają też odbiór sanepidu. Cena gotowej do pracy przyczepy to 79 tys. zł netto. Można jednak skorzystać z leasingu – wówczas na start wystarczy 10-procentowy wkład własny.

Nie ma opłaty za przystąpienie do sieci. Dopiero dd trzeciego miesiąca współpracy pobierana jest opłata franczyzowa, w wysokości 500 zł netto.

– Chcemy, aby nowy franczyzobiorca miał czas na zdobycie klientów i rozkręcenie biznesu. Zakładamy, że trzy miesiące wystarczą na osiągnięcie rentowności – wyjaśnia Krzysztof Borowiec.

Prosty biznes

Prowadzenie food trucka Hej Pizza może być dla franczyzobiorcy głównym lub dodatkowym zajęciem.

– To naprawdę prosty biznes, nie wymaga też zatrudniania wykwalifikowanego personelu, co jest ogromnym atutem w czasach, gdy trudno o dobrego pracownika. Jesteśmy w stanie w krótkim czasie przeszkolić każdego z przygotowywania naszych produktów – zapewnia Krzysztof Borowiec.

Dostawy półproduktów do punktów odbywają się raz w tygodniu, albo częściej – jeśli jest takie zapotrzebowanie. Oprócz spodów do pizzy franczyzodawca zaopatruje też licencjobiorców w sprowadzane z Włoch oryginalne wedliny, sos, ser mozzarella.

 

WIZYTÓWKA HEJ PIZZA

Food trucki z pizzą.

• koszt food trucka 79 tys. zł netto, z możliwością leasingu
• opłata franczyzowa 500 zł netto
• oczekiwanie na rentowność 3 miesiące