Agencja reklamowa Ad Awards wystartowała z franczyzą pod koniec 2020 roku, czyli tuż przed pandemią. Zaproponowała wtedy wirtualny oraz stacjonarny model współpracy. Franczyzobiorcy zdecydowanie chętniej wybierali ten pierwszy.

Wirtualnie albo stacjonarnie

Dzisiaj Ad Awards ma 14 franczyzobiorców i wszyscy działają wirtualnie – bez biura i bez wyłączności terytorialnej. W takiej formie współpracy licencja kosztuje 15 tys. zł. Usługi marketingowe dla pozyskanych przez franczyzobiorców klientów realizują wewnętrzni specjaliści Ad Awards. Rolą franczyzobiorców jest zdobywanie klientów dzięki rekomendacji oferty franczyzodawcy i utrzymywanie z nimi relacji. Od niedawna Ad Awards wdraża jednak także zupełnie nowy model współpracy.

– Nie jest to franczyza, tylko partnerstwo. Zaangażowanie się w nie wymaga zakupu licencji. Jest to propozycja dla przedsiębiorców, którzy prowadzą już inną działalność i chcą dodać do niej usługi marketingu internetowego – mówi Arkadiusz Szustak, menedżer Ad Awards.

Przy tym nie jest istotne, w jakiej branży działają potencjalni partnerzy. Może to być drukarnia, czy firma oferująca usługi finansowe. Ważne, żeby był to przedsiębiorca, który ma do czynienia z klientami
biznesowymi. – Dla firm, które posiadają masę kontaktów do klientów biznesowych, partnerstwo z nami może być idealnym rozwiązaniem – mówi Arkadiusz Szustak.

Rola partnerów Ad Awards polega w zasadzie na zarekomendowaniu usług firmy.

– Często sprowadza się to jedynie do przekazania informacji, że jest taka opcja i z firmą skontaktuje się nasz specjalista, aby opowiedzieć o szczegółach – mówi Arkadiusz Szustak.

Zapewnia, że partner nie musi mieć specjalistycznej wiedzy na temat reklamy i marketingu. – Trudno nabyć szczegółową wiedzę z 19 dziedzin marketingu internetowego, które mamy pod swoim dachem, dlatego partnerzy rekomendują tylko nasze usługi, a obsługą klientów zajmują się specjaliści – tłumaczy Arkadiusz Szustak.

Internet górą

Współpraca z Ad Awards na zasadzie partnerstwa przy niewielkim zaangażowaniu czasowym daje kilka tysięcy złotych przychodu miesięcznie. Partner od każdej zawartej dzięki swojej rekomendacji umowie otrzymuje 10 proc. jej wartości.

– Często są to umowy, których realizacja jest rozłożona w czasie. Dzięki temu partnerzy mogą liczyć na pasywny dochód – mówi Arkadiusz Szustak.

Tłumaczy, że na przykład usługi marketingu internetowego warte 60 tys. zł, które są rozłożone na pół roku, zapewnią partnerowi 1 tys. zł przychodu miesięcznie w takim przedziale czasowym. A bywa, że kontrakty są zawierane na lata.

Ad Awards liczy na duże zainteresowanie nowym modelem.

– Jest on darmowy, potrzeba tylko odrobiny czasu i zaangażowania. Zapewniamy krótkie szkolenie, ale głęboka wiedza na temat marketingu i know-how nie jest potrzebna – mówi Arkadiusz Szustak.
Dodaje, że zawiązanie partnerstwa to także dobra okazja do tego, żeby spróbować swoich sił w tej branży i pomyśleć o pełnej franczyzie.

– Marketing internetowy jest bardzo rozwojową dziedziną. Dzisiaj przestają się liczyć telewizje, wszystko dzieje się w sieci. Ranga naszych usług w ostatnim czasie mocno wzrosła. To branża, która daje duże możliwości rozwoju i zarobku – zapewnia Arkadiusz Szustak.

W nowym modelu współpracy działalność zaczyna lada chwila trzech przedsiębiorców. Do końca roku Ad Awards chce ich mieć około 20. Taką liczbę chętnych firma jest w stanie przeszkolić.

 

WIZYTÓWKA MARKI AD AWARDS

• jedna placówka własna i 14 franczyzowych
• opłata licencyjna  – 15 tys. zł w modelu franczyzowym, brak opłaty w modelu partnerskim