Na czym polega działalność Centrum Zmiany w Życiu?

Centrum Zmiany w Życiu założyłam, żeby pomagać ludziom w budowaniu szczęśliwego i pełnego jakości życia. Chciałam też pokazać, że psychoterapia to żaden wstyd. Choć świadomość odnośnie jej roli jest coraz większa, to wciąż wiele osób kojarzy wizytę u psychoterapeuty z zaburzeniami i wstydzi się poprosić o pomoc. Tymczasem psychoterapia jest nie tylko dla osób z zaburzeniami. Dzięki niej możemy poprawić jakość swojego życia, zbudować relacje w związku z partnerem, czy też dzieckiem. Coraz chętniej dbamy o to, co jemy, szukamy ekologicznych rozwiązań. Podobnie warto dbać o psychikę, żeby niepotrzebnie nie zatruwać się toksycznymi myślami i pielęgnować relacje. To bardzo ważne, tym bardziej, że dzisiaj mamy prawdziwy kryzys relacji. Polska jest na drugim miejscu jeśli chodzi o samobójstwa dzieci i młodzieży. To pokłosie tego, że brakuje nam wiedzy na temat relacji. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że o zdrowie psychiczne warto dbać. Jak nie mamy poczucia zadowolenia i sensu życia, to pozostaje tylko pustka.

Jakie jest zainteresowanie usługami psychoterapii?

Coraz większe. Jestem przekonana, że psychoterapia to jest przyszłość. Trzeba tylko dać ludziom możliwość skorzystania z niej. Podejście do tego tematu się zmienia, a świadomość na temat roli psychoterapii rośnie. Kiedy otwierałam swoją pierwszą placówkę pięć lat temu, wstydu było więcej. Teraz jest więcej otwartości. Tym bardziej, że wiele osób, szczególnie młodych ucierpiało na izolacji w czasie pandemii. Obecna sytuacja gospodarcza też nie pomaga. Jest dużo lęku i niepewności. Dzięki temu rośnie też odwaga do tego, żeby poprosić o pomoc.

Chcemy pokazać, że nie jesteśmy placówką medyczną. Tworzymy pewną społeczność, w której można liczyć na wsparcie. Pomoc może u nas dostać i dziecko i dorosły. Staramy się, żeby w poradni pracowali specjaliści, którzy pomogą wszystkim, w jak najszerszym zakresie.

Dlaczego zdecydowała się pani na rozwój we franczyzie? Czy są już chętni?

Moja doba jest zbyt krótka, aby zmieścić w niej prowadzenie kolejnych placówek. Tym bardziej, że prowadzę nie tylko poradnię w Warszawie, lecz także fundację, portal, kampanię społeczną „Terapia to nie wstyd”, z którą jeździmy po Polsce terapiobusem. Dlatego zdecydowałam, że podzielę się z innymi swoim know how dotyczącym prowadzenia poradni. Zależy mi na stworzeniu społeczności ludzi, którzy tworzą miejsca, w których można liczyć na pomoc.

W tym roku pierwszy raz wzięłam udział w targach franczyzowych. Sporo osób było zainteresowanych moim konceptem. Mam już podpisany list intencyjny i prowadzę dalsze rozmowy.

Jakie są warunki współpracy franczyzowej? Czy partnerzy muszą być psychoterapeutami?

Franczyzobiorca nie musi być psychoterapeutą ani osobą z wykształceniem psychologicznym. Sama mam 25-letnie doświadczenie w pracy jako dyrektor sprzedaży u jednego z największych deweloperów w Polsce. Zajmowałam się tam finansami, a wykształcenie mam prawnicze. Franczyzobiorcą może zostać np. były pracownik korporacji, który ma zacięcie biznesowe i potrafi zarządzać. Chciałabym tylko, żeby jednocześnie były to osoby, które mają potrzebę zrobienia czegoś dobrego dla innych.

Minimalna kwota inwestycji w otwarcie centrum to wydatek około 60 tys. zł. Do tego jednorazowa opłata wstępna standardowo wynosi 28 tys. zł, ale dla pierwszych pięciu franczyzobiorców zostanie obniżona do 25 tys. zł. Miesięczna opłata franczyzowa to 3,5 proc. od przychodu (minimum 1 tys. zł), a marketingowa 1,5 proc.

Zapewniamy szkolenia m.in.: z obsługi klienta, radzenia sobie w sytuacjach trudnych. Placówki franczyzowe mogą również liczyć na silne wsparcie marketingowe. Pomagam też w zatrudnieniu terapeutów. Rekomenduję, żeby w każdym centrum znajdowało się 4-5 gabinetów. Dzięki temu poradnia może zaoferować różne nurty terapeutyczne.

Rozmawiała Dominika Pronarska

 

WIZYTÓWKA CENTRUM ZMIANY W ŻYCIU

Poradnie zdrowia psychicznego.

• minimalna inwestycja: 60 tys. zł
• opłata wstępna: 28 tys. zł (dla pierwszych pięciu franczyzobiorców 25 tys. zł)
• opłata franczyzowa: 3,5 proc., marketingowa 1,5 proc.