Najpierw klient, następnie franczyzobiorca
Jacek Gibasiewicz najpierw był klientem Husse. Jakość produktów oraz forma obsługi tak mu przypadły do gustu, że postanowił zostać franczyzobiorcą marki.
Jacek Gibasiewicz, franczyzobiorca Husse z Łodzi, nie miał wiele wspólnego z branżą karmy dla zwierząt, kiedy zainteresował się marką Husse. Posiadał za to dwa psy. Któregoś dnia dostał próbki karmy od przedstawiciela tej firmy. Jakość produktu oraz forma obsługi bardzo przypadły mu do gustu. Zaczął czytać o firmie i koncept spodobał mu się na tyle, że postanowił sam w niego zainwestować.
Praca dodatkowa
Skontaktował się z właścicielem i szybko podjął decyzję o współpracy. To był 2017 rok. Dzisiaj Jacek Gibasiewicz nadal współpracuje z Husse i prężnie się rozwija.
– Dzięki wsparciu franczyzodawcy przybywa mi klientów. Zawsze mogę liczyć na jego pomoc. Ponadto w firmie panuje duża otwartość na nowe pomysły – mówi Jacek Gibasiewicz.
Jego zdaniem marka Husse na rynku karmy dla zwierząt wygrywa jakością obsługi.
– Nie sprzedajemy jedynie produktów, ale doradzamy klientom w zakresie żywienia zwierząt. Pokazujemy czym i jak je karmić. W efekcie pomagamy też w optymalizacji kosztów, które wiążą się z posiadaniem psów czy kotów, bo dobrze odżywione zwierzę jest zdrowe i mniej choruje – tłumaczy Jacek Gibasiewicz.
Dodaje, że właściciele czworonogów popełniają mnóstwo błędów w zakresie żywienia. Często ze względu na promocje kupują słabej jakości karmę oraz przekarmiają swoich pupili.
– Nasza karma zawiera ponad 50 proc. mięsa. Rekomendujemy podawanie jej ok. 8 g na 1 kg psa – tłumaczy Jacek Gibasiewicz.
Wyżywienie wilczura produktami Husse to koszt rzędu ok. 300 zł miesięcznie. Ale jeśli jada zgodnie ze swoimi potrzebami, to będzie także zdrowy.
– Naszym dużym plusem jest ponadto sprawne działanie. Jeśli klient złoży zamówienie do 14.00, to zostanie ono dostarczone jeszcze tego samego dnia – przekonuje Jacek Gibasiewicz.
Franczyzobiorca Husse tłumaczy, że z takiej pracy spokojnie można się utrzymać, chociaż dostawy produktów Husse odbywają się głównie popołudniami, więc często jest ona łączona z innymi zajęciami.
– Sam pracuję na etacie w innej firmie. Husse zajmuje mi kilka godzin dziennie w zależności od tego, gdzie trzeba dowieźć karmę. Codziennie mam kilka zamówień, a w weekendy prowadzę akcje promocyjne w galeriach handlowych – mówi Jacek Gibasiewicz.
Ciężkie czasy
Dodaje, że w obecnych czasach można odczuć spadek zainteresowania klientów zakupami. Jednak dzięki dobremu doradztwu, które nieraz kończy się mniejszym zamówieniem, klienci wracają.
– Tłumaczę im ile i jak kupować, żeby zoptymalizować wydatki na zwierzę i ograniczyć wizyty u weterynarza – mówi Jacek Gibasiewicz.
Piotr Cieślik, dyrektor zarządzający Husse, tłumaczy, że wyzwaniem dla całej branży jest presja cenowa – wynikająca zarówno ze wzrostu kosztów produkcji, jak również wysokiego kursu euro.
– Rosnące ceny produktów spożywczych, które wszyscy widzimy w sklepach, wpływają bezpośrednio na wzrost kosztów produkcji. Mięso, tłuszcz, warzywa, zboża to podstawowe surowce z których produkowane są karmy dla psów i kotów. Nie pomagają też wysokie ceny energii i koszty transportu – mówi Piotr Cieślik.
Pomimo tego mijający rok był dobry dla branży zoologicznej. Cały rynek korzystał z silnego trendu wzrostowego, który został zapoczątkowany przez pandemię COVID-19, w wyniku której w domach pojawiło się wiele nowych zwierząt.
– Cały czas bardzo istotny jest również trend związany z migracją klientów w kierunku karm z segmentu premium – przekonuje Piotr Cieślik.
Ponadto w Polsce poprawia się świadomość społeczeństwa odnośnie wagi karmienia zwierząt.
– Ludzie są bardziej niż kiedyś otwarcie na taką wiedzę, tym bardziej, że pojawiają się także schorzenia, których kiedyś u zwierząt nie obserwowano. Na przykład cukrzyca. My jesteśmy w stanie skonstruować karmę dla zwierzęcia, które na taką chorobę cierpi. Klienci bardzo to sobie cenią – mówi Jacek Gibasiewicz.
W sieci Husse w Polsce działa w tej chwili 52 franczyzobiorców i ponad 180 dystrybutorów.
W przypadku współpracy franczyzowej opłata startowa wynosi zwykle od 40 tys. zł do 50 tys. zł i uzależniona jest od wielkości terytorium, na którym chce działać franczyzobiorca. W przypadku współpracy dystrybucyjnej koszty rozpoczęcia działalności są znacznie niższe i nie przekraczają maksymalnie 5 tys. zł.
WIZYTÓWKA SIECI HUSSE
Producent karmy oraz kosmetyków i drobnych smakołyków dla psów i kotów.
- 52 franczyzobiorców i ponad 180 dystrybutorów
- kwota inwestycji: franczyzobiorcy – 40-50 tys. zł, dystrybutorzy – 5 tys. zł
ZOBACZ W KATALOGU
Wyróżnione franczyzy
Nest Bank
Placówki bankowe
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Żabka
Sklepy typu convenience
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
So Coffee
Kawiarnie
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Santander
Placówki bankowe
Inne koncepty z branży art. spożywcze i FMCG
Al.Capone
Sklepy z alkoholem
Ale Animale Polskie Sklepy Zoologiczne
Sklepy zoologiczne
Auchan
Sklepy spożywcze
Candy Pop
Sklepy ze słodyczami i przekąskami
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Chorten
Sklepy spożywcze
Czas na Herbatę
Sklepy z herbatą i akcesoriami
Delikatesy Centrum
Supermarkety spożywcze
Duży Ben Market Alkoholowy
Sklepy z alkoholem
Intermarché (Grupa Muszkieterów)
Supermarkety spożywcze
Mistrz Piekarz
Przyczepy z pieczywem
Oskroba
Sklepy piekarnicze
Pierrot Woda Źródlana
Dystrybucja wody i napojów
Piko24
Sklepy autonomiczne
Polska Sieć Handlowa Lewiatan
Sklepy spożywcze
Stokrotka
Supermarkety spożywcze
Unikat Woda i Napoje
Dystrybucja wody i napojów
Żabka
Sklepy typu convenience
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Biznes na szkle, nie na plastiku
– Rosnące zainteresowanie napojami w szklanych butelkach tworzy nowe możliwości zarabiania w naszej branży – mówi Maciej Wojciechowski,...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.


