Early Stage, szkoła języka angielskiego dla dzieci i młodzieży, w tym roku przeżywa prawdziwy franczyzowy boom.

– W styczniu zgłosiło się do nas dwa razy więcej kandydatów do współpracy niż rok temu – mówi Tonia Bochińska, współwłaścicielka Early Stage.

Nowe wyzwania

Jej zdaniem na tak duże zainteresowanie wpływa koniec pandemii i związane z nią zmęczenie zajęciami online. Kandydaci to często nauczyciele pracujący w państwowych szkołach.

– Są oni zmęczeni systemem w tych szkołach i chcą próbować swoich sił w nowych projektach, rozwijać się i mieć poczucie wpływu na proces nauczania – mówi Tonia Bochińska.

Ponadto rośnie świadomość odnośnie korzyści płynących ze współpracy w ramach systemu franczyzowego.

– Większa jest też potrzeba elastyczności i niezależności biznesowej, przy wsparciu franczyzodawcy – mówi Tonia Bochińska.

Z roku na rok Early Stage obserwuje także wzrost liczby uczniów. Nawet w trakcie pandemii, kiedy czasy były mocno niepewne, przybyło ich z 28 tys. do 35 tys.

– Dzisiaj w naszej szkole uczy się 50 tys. osób – mówi Tonia Bochińska.

Dodaje, że zapotrzebowanie na kursy języka angielskiego rośnie. Jednocześnie przybywa też jednak szkół językowych.

– Najwięcej takich, które uczą online. Pojawiają się również nowe platformy i aplikacje do samodzielnej nauki. Jednak rodzice pytani o preferowaną formę zajęć dodatkowych z języka angielskiego, zdecydowanie częściej wskazywali na zajęcia stacjonarne. Niemal 80 proc. osób, biorących udział w naszym badaniu twierdziło, że wybierze w nadchodzącym roku szkolnym stacjonarne zajęcia z języka angielskiego – mówi Tonia Bochińska.

Rodzicom zależy na bezpośrednim kontakcie dzieci z nauczycielem. Uważają też, że stacjonarne zajęcia są  po prostu ciekawsze.

– Oprócz rozwijającej się konkurencji wyzwaniem jest wzrost świadomości rodziców, którzy bardzo uważnie wybierają zajęcia dodatkowe dla swoich dzieci – rosną ich wymagania oraz oczekiwania co do efektów. Jest to duże wyzwanie dla osób, które dopiero startują z własną szkołą lub się do tego przygotowują. Wypracowanie skutecznej metody, która będzie się wyróżniać na rynku może trwać latami, a stworzenie szkoły od podstaw jest ogromnym przedsięwzięciem zarówno pod względem czasu, jak i finansów – mówi Tonia Bochińska.

Łatwiej i bezpieczniej nawiązać współpracę z graczem, który działa już na rynku, ma ugruntowaną pozycję, wypracowaną strategię i metodę nauczania.

Łatwy start

Aby nawiązać współpracę z Early Stage, nie trzeba wnosić żadnych opłat wstępnych. Jedyną opłatą początkową jest zwrotna kaucja w wysokości 2 tys. zł, płatna po podpisaniu umowy. Franczyzobiorca dostaje ją z powrotem w momencie startu pierwszych grup uczonych pod marką Early Stage. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę początkowe koszty związane z promocją szkoły – wydruk materiałów reklamowych, organizację akcji promocyjnych, wzmożone działania marketingowe. Nie powinno to przekroczyć kwoty 5 tys. zł. Zwrot z inwestycji można zaobserwować już w pierwszych miesiącach prowadzenia szkoły. Franczyzodawca nie wymaga posiadania własnego lokalu, a opłata franczyzowa wynosi 12-8 proc. od przychodu.

Early Stage jest propozycją współpracy przede wszystkim dla osób, które mają doświadczenie w nauczaniu języka angielskiego i chcą pójść w tym o krok dalej – rozpocząć pracę na własny rachunek, a z czasem zatrudniać osoby do swojego zespołu. Nie trzeba mieć ukończonej filologii angielskiej, jednak trzeba znać angielski na bardzo dobrym poziomie i mieć doświadczenie w jego nauczaniu.

– Zwracamy uwagę na umiejętności organizacyjne kandydatów, gotowość do rozwoju i podejmowania wyzwań oraz biznesowe podejście do prowadzonych działań – mówi Tonia Bochińska.

Obecnie Early Stage współpracuje ze 140 franczyzobiorcami. W tym roku zajęcia pod tym szyldem odbywają się w 850 szkołach w Polsce, w tym dwóch placówkach własnych.

Najbardziej nasyconym miastem jest Warszawa.

 – To jedyna miejscowość, w której nie planujemy już otwierać kolejnych szkół. Poza stolicą jesteśmy otwarci na współpracę franczyzową z osobami z całej Polski – zarówno z dużych, jak i mniejszych miejscowości. Największy obszar do zagospodarowania widzimy w województwie świętokrzyskim oraz opolskim – mówi Tonia Bochińska.

WIZTYTÓWKA EARLY STAGE

Szkoła języka angielskiego dla dzieci i młodzieży.

• koszt inwestycji – od 5 tys. zł,
• opłaty miesięczne – od 12 do 8 proc. od przychodu
• liczba placówek – 140