Krowarzywa z dark kitchen

więcej zdjęć w galerii

1/2

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Krowarzywa obchodzi właśnie 10 urodziny. Jej specjalnością są wegańskie burgery.

– Nasz jubileusz jest tym bardziej godny zauważenia, że działamy w niszy, jaką nadal jest w Polsce kuchnia roślinna – uważa Krzysztof Bożek.

Jubileusz przypada na trudne czasy, bo branża gastronomiczna, jak zresztą wiele innych, została doświadczona przez skutki sytuacji ekonomicznej.

– Wysokie ceny, inflacja, która przekłada się na mniejsze wydatki klientów, to wszystko dotyka naszą branżę – przyznaje Krzysztof Bożek, współzałożyciel Krowarzywa. – My też musieliśmy zamknąć kilka najmniej rentownych lokali.

Nowe pomysły

Jednak franczyzodawca reaguje na zmiany rynkowych uwarunkowań i wprowadza nowe rozwiązania. Od czasu pandemii Krowarzywa dywersyfikuje kanały sprzedaży, rozbudowując realizację zamówień w dostawie i na wynos.

– Mamy własną platformę sprzedażową na naszej stronie, co pozwala na niższe prowizje – mówi Krzysztof Bożek.

Aby wyjść naprzeciw potrzebom klientów, którzy szukają sposobów na minimalizowanie wydatków marka wprowadziła do swoich lokali specjalne menu, tzw. friendly price, o cenach niższych od standardowej oferty.

– To pełnowartościowe posiłki, w cenach do 15 zł – wyjaśnia Krzysztof Bożek. – Menu jest dostępne tylko na miejscu w lokalach. Wprowadziliśmy także ofertę lunchową: w cenie głównego produktu oferujemy też dodatki do niego. Dbamy przy tym wszystkim, aby nie obniżać jakości serwowanych posiłków, nie zmniejszać gramatury. To pułapka, w która niestety wpadają niektórzy restauratorzy.

A może dark kitchen?

Krowarzywa przygotowała też ofertę współpracy dla już działających lokali z kuchnią roślinną.

– Proponujemy im sprzedaż naszych produktów w formule dark kitchen – wyjaśnia Krzysztof Bożek. – Nie wymaga to albo żadnej dodatkowej inwestycji, albo niewielkiej, rzędu kilku tysięcy złotych, w dodatkowy sprzęt.

Oferta jest skierowana do całej Polski, choć marka skupia się raczej na dużych miastach, od 200 tys. mieszkańców. Współpracę w formule dark kitchen można nawiązać nawet w tych miejscowościach, gdzie nie ma lokalu Krowarzywa.

Krowarzywa zapewnia podręcznik operacyjny, księgę produktów, szkolenia.

– Pracujemy na półproduktach, które będziemy dostarczać z naszej centrali. Nie jest to więc skomplikowana kuchnia – dodaje Krzysztof Bożek.

Produkty firmowane logo marki będą dostępne wyłącznie w dostawie. Restauracje korzystające z oferty dark kitchen Krowarzywa będą płacić marce określoną prowizję od obrotu. Na początek marka proponuje nieco okrojone menu, z czasem ofertę będzie można poszerzać.

– Pomagamy w podpisywaniu umów z firmami zewnętrznymi jak Glovo czy Volt. Ale można też sprzedawać poprzez naszą platformę i realizować dowozy za pośrednictwem własnych kierowców – mówi Krzysztof Bożek. Jak dodaje, są już pierwsi zainteresowani propozycją dark kitchen matki.

WIZYTÓWKA KROWARZYWA

Sieć wegańskich burgerowni.

• 12 lokali

Autor

Monika Wojniak-Żyłowska

dziennikarz