Giganci Programowania nie zwalniają tempa

więcej zdjęć w galerii

1/3

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Giganci Programowania nawet w trudnej sytuacji gospodarczej idą jak burza. Firma w 2022 roku otworzyła  19 nowych placówek, a w tym roku już podpisała umowy na kolejnych dziewięć lokalizacji.

– Osiem z nich rozpoczęło działalność od stycznia i obecnie kończy swój pierwszy okres zapisowy, a jedna otworzy się od września. Kilka kolejnych rozmów jest w toku – mówi Radosław Kulesza, członek zarządu Gigantów Programowania.

Multifranczyzobiorców też przybywa

Obecnie firma ma 76 placówek franczyzowych. W tym roku plan zakłada otwarcie 20-25 kolejnych. Giganci stawiają na rozszerzanie współpracy z obecnymi partnerami.

– Nasz franczyzobiorca posiada obecnie około trzech placówek, a najlepsi mają ich jedenaście – mówi Radosław Kulesza. Dodaje, że na wizję rozwoju współpracy firma kładzie nacisk już podczas początkowych rozmów z kandydatami.

– Jeżeli chcemy podejść do prowadzenia Gigantów Programowania mocno biznesowo, niezbędny jest ciągły rozwój, otwieranie nowych placówek oraz rozwijanie obecnie posiadanych. Wtedy rośnie liczba uczniów, przychody i zyski. Ale jeśli ktoś chce osiągać tylko dodatkowy przychód, to dobrze prowadzona jedna placówka to umożliwia. Nam na pewno zależy na rozwoju naszych franczyzobiorców i do tego ich motywujemy – mówi Radosław Kulesza.

Franczyzobiorcą Gigantów Programowania może zostać każdy. Do firmy zgłaszają się osoby o różnych profilach. Programiści, handlowcy, marketingowcy i wszyscy ci, którzy chcą uwolnić się od etatu i otworzyć swój biznes.

– Z doświadczenia wiemy, że najlepiej sprawdzają się w tym biznesie osoby, które pracowały w sprzedaży oraz marketingu. Ale rozmowy podejmujemy ze wszystkimi. Badamy poziom wiedzy na temat naszej działalności, kładziemy duży nacisk na znajomość lokalnego rynku zajęć pozalekcyjnych, czyli konkurencji bardziej lub mniej bezpośredniej. Informacje te są niezbędne, aby określić potencjał danego obszaru – mówi Radosław Kulesza.

Rozwój mimo trudności

Koszt otwarcia placówki to wydatek mniej więcej 35 tys. zł. Mieści się w nim opłata za licencję franczyzową, koszty marketingowe i operacyjne, czy wyposażenia sali lekcyjnej.

– Koszt licencji zależy od wielkości miasta, w którym chcemy otworzyć placówkę, Jako centrala zawsze wymagamy rozpisania planowanych kosztów i działań – czasami z doświadczenia wiemy, że pewne rzeczy można zrobić taniej lub dzięki nawiązaniu współpracy i tą wiedzę przekazujemy naszym partnerom biznesowym, aby mogli zaoszczędzone środki przeznaczyć na inne obszary działań – mówi Radosław Kulesza.

Koszt inwestycji zwraca się najczęściej po upływie 6-12 miesięcy. Opłaty franczyzowe zależne są od przychodu. W pierwszym roku działania jest to 10 proc. prowizji miesięcznej, a po roku 12 proc.

Zdaniem Daniela Skuzy, franczyzobiorcy prowadzącego placówki Gigantów Programowania w Tychach, Pszczynie, Jaworznie, Bytomiu i Tarnowskich Górach, dzisiaj warunki prowadzenia firmy w branży edukacyjnej są dość skomplikowane.

– Główne problemy to kurcząca się siła nabywcza klasy średniej, czyli naszych klientów. Wysokie stopy procentowe wywindowały raty kredytów hipotecznych, a dynamiczny wzrost cen podniósł koszty życia. To wszystko ogranicza pulę środków przeznaczoną na edukację pozaszkolną. Z drugiej strony widać, że rodzicom zależy na edukacji swoich pociech i poszukują wartościowych zajęć pozalekcyjnych – mówi Daniel Skuza. Dodaje, że jego firma cały czas rozwija się na dzisiejszym rynku.

– Uważam, że jest zainteresowanie i świadomość rodziców dotycząca nauki programowania dla dzieci. Jednocześnie cały czas pojawiają się nowe firmy, które proponują tego typu zajęcia w formie zdalnej. Ważne jest zapewnienie odpowiedniej jakości ofert dla dzieci i ich rodziców – mówi Daniel Skuza.

WIZYTÓWKA GIGANTÓW PROGRAMOWANIA

Sieć szkół programowania.

• 76 oddziałów franczyzowych
• inwestycja od 35 tys. zł netto
• miesięczne opłaty franczyzowe: 10 proc. od przychodu w pierwszym roku działalności i 12 proc. w kolejnych latach