Dawid Wiśniewski prowadzi dwa salony pod szyldem Auto Gamma – we Wrocławiu i Katowicach. O wejściu w ten biznes zdecydował przypadek.

Szeregowi pracownicy

– Mój przyjaciel i wspólnik korzystał z usług tej firmy i bardzo mu się spodobało to, co dla niego zrobiła. Kiedy dowiedział się, że oferuje franczyzę, chciał wejść w ten biznes. Na początku wydawało mi się, że chodzi o autodetailing, więc nie myślałem poważnie o tym temacie, ale kiedy szczegółowo nakreślił mi sprawę, to stwierdziłem, że warto sprawdzić tę opcję – opowiada Dawid Wiśniewski.

Prowadzi firmę w innej branży i miał akurat spokojniejszy okres.

– Pojechaliśmy do centrali Auto Gammy, spędziliśmy tam kilka tygodni, pracując i przechodząc wszystkie szczeble pracownicze. Przyjęliśmy taką strategię, żeby się dowiedzieć, czy to biznes wart zachodu. Nie mieliśmy z motoryzacją wiele wspólnego. Jak zaczęliśmy pracę, to przekonaliśmy się, że firma dobrze funkcjonuje i pozwala zarobić pieniądze – wspomina Dawid Wiśniewski.  

Dodaje, że Auto Gamma to taki warsztat samochodowy, który nie naprawia samochodów, tylko zajmuje się ich oświetleniem – od a do Z.

– To fajna, czysta praca, nie wymagająca brudzenia się w olejach. Niby zakres usług jest wąski, ale widzieliśmy, że jest na nie duży popyt i zapragnęliśmy otworzyć własny oddział – opowiada Dawid Wiśniewski.

Ich warsztat ruszył oficjalnie w październiku 2022 roku. Po roku postanowili uruchomić drugą placówkę.

Czas na specjalizację

Ich zdaniem miejsca, w których można liczyć na jedną, specjalistyczną usługę, cieszą się coraz większym powodzeniem.

– Polacy zmieniają mentalność – kiedyś jedna osoba mogła zajmować się i hydrauliką i elektryką, a dzisiaj wiedzą, że jak ktoś zajmuje się jedną usługą, to robi to dobrze – mówi Dawid Wiśniewski.

 Od centrali dostali duże wsparcie i sporą dawkę wiedzy merytorycznej. Po jej stronie jest także marketing.

– My się nie zajmujemy praktycznie wcale pozyskiwaniem klientów. Jedyne co musimy robić, to prawidłowo wykonywać instrukcje. Klienci trafiają do nas, a jak zadzwonią, to nasza w tym głowa, żeby z nami zostali – mówi Dawid Wiśniewski.

Małgorzata Stachurska, team lider i opiekun punktów franczyzowych w Auto Gamma, przyznaje, że rynek regeneracji oświetlenia samochodowego ma duży potencjał zarówno w Polsce i w Europie, jak i na całym świecie.

– Wzrost liczby pojazdów, coraz większa świadomość ekologiczna, zaawansowane technologie regeneracji oraz przepisy prawne sprzyjają rozwojowi tego segmentu rynku. Jest to atrakcyjna nisza dla firm zajmujących się usługami motoryzacyjnymi, oferująca możliwości rozwoju i zyski w kontekście globalnych trendów zrównoważonego rozwoju – twierdzi Małgorzata Stachurska.

Koszt inwestycji we współpracę z Auto Gamma sięga mniej więcej 150 tys. zł netto, a na zwrot można liczyć nawet  w pierwszym półroczu od momentu otwarcia placówki. Umowa jest zawierana na pięć lat z możliwością kontynuacji. Opłata wstępna wynosi 40 tys. zł netto i jest uwzględniona w kosztach inwestycji, a miesięczna to 8,5 proc. od sprzedaży netto. Miesięcznie można też regulować 2 proc. opłaty marketingowej.  Prognozowany miesięczny zysk netto po pierwszym okresie działalności z zatrudnieniem mniej więcej pięciu osób, to kwota powyżej 50 tys. zł.

Firma ma już partnerów w Warszawie, we Wrocławiu, w Krakowie, Poznaniu, Toruniu, Sosnowcu, Bydgoszczy, Katowicach, Kielcach i w Madrycie. W minionym roku dołączył dwie placówki – w Katowicach i Kielcach.
– Jesteśmy w trakcie otwierania oddziału w Londynie, mamy przygotowane miejsce pod oddział w Łodzi – mówi Małgorzata Stachurska.

WIZYTÓWKA MARKI AUTO GAMMA

Warsztat zajmujący się kompleksowo oświetleniem pojazdów.

• 1 placówka własna i 10 franczyzowych w Polsce
• kwota inwestycji – 150 tys. zł
• Opłata miesięczna to 8,5 proc. od sprzedaży netto