Estate Polska działa na rynku od 2018 roku. Jej właścicielem jest Paweł Koronkiewicz. Do branży nieruchomości dołączył osiem lat temu. Przez pierwsze trzy pracował w jednym z trójmiejskich biur nieruchomości, a potem, razem ze wspólnikiem postanowił otworzyć własną działalność.

Biznes z polecenia

Firma początkowo działała tylko jako biuro nieruchomości.

– Coraz częściej dostawaliśmy jednak pytania od klientów o możliwość zajęcia się ich mieszkaniem w zakresie wynajmu. Zaczęliśmy przyjmować nieruchomości pod opiekę, których było coraz więcej, ponieważ kolejni zainteresowanie trafiali do nas z polecenia – opowiada Paweł Koronkiewicz.

Dzisiaj Estate Polska profesjonalnie zajmuje się zarządzeniem wynajmem długoterminowym i jest to gałąź biznesu, którą najbardziej intensywnie rozwija.

– W Polsce jest mnóstwo osób, które mają mieszkania, ale nie chcą, albo nie mogą zajmować się ich wynajmem. Chętnie oddają takie nieruchomości pod opiekę komuś zaufanemu. To osoby mieszkające za granicą, celebryci albo przedsiębiorcy, którzy po prostu nie mają na to czasu – mówi Paweł Koronkiewicz. Dodaje, że niektórzy nie chcą też po prostu zajmować się szukaniem najemców i kontaktowaniem z nimi. Wynajęcie mieszkania to w końcu także dbanie o ich komfort i reakcja na przykład w sytuacji, kiedy zepsuje się spłuczka, czy spali się żarówka.

– My zajmujemy się wynajmem od A do Z. Nie tylko szukamy odpowiednich najemców, których wcześniej weryfikujemy, przygotowujemy odpowiednią umowę, ale i nadzorujemy wynajem przez cały czas jego trwania – mówi Paweł Koronkiewicz.

Dodaje, że jest to silny wyróżnik firmy na rynku. Biur nieruchomości działa na nim mnóstwo, a takich, które zajmują się zarządzaniem wynajmem niewiele.

– W dodatku często ta pomoc polega na tym, że firma znajdzie najemcę i podpisze z nim umowę. Potem wszystkim musi się osobiście zajmować właściciel. U nas jest inaczej – opiekujemy się mieszkaniem i jego najmem w każdym aspekcie, aż do momentu zakończenia współpracy – tłumaczy Paweł Koronkiewicz.

Łatwy start

Od niedawna firma szuka też partnerów do współpracy, którzy chcieliby zajmować się właśnie zarządzaniem najmem mieszkań. Pierwsza placówka partnerska już działa w Gdyni, a jej właściciel rozszerza działalność na pobliską Rumię.

– Mamy też kilka mieszkań do wynajmu na start w Poznaniu i Warszawie, więc tam przede wszystkim szukamy partnerów, ale nasza działalność sprawdzi się w każdym mieście – mówi Paweł Koronkiewicz.

Aby nawiązać współpracę  z Estate Polska, wystarczy chęć i motywacja do pracy. Nie trzeba mieć doświadczenia w nieruchomościach, chociaż jest ono mile widziane.

– Osobom z takim doświadczeniem na pewno łatwiej będzie wystartować. Dobrze sobie radzą też osoby, które pracowały w call center, gastronomii czy ogólnie w sprzedaży – mówi Paweł Koronkiewicz.

Zapewnia, że na początku bez problemu współpracę z Estate można łączyć z pracą na etacie. Nie trzeba mieć biura.

– W pierwszym etapie partnerzy rozwijają działalność, żeby po jakimś czasie zaangażować się w pełni i otworzyć biuro – mówi Paweł Koronkiewicz.

Opłata wstępna to 15 tys. zł. Na start potrzebny jest oprócz tego samochód, laptop, telefon i trochę czasu.

– Na początku zadaniem partnerów jest szukanie klientów i tworzenie bazy mieszkań, a potem biznes kręci się sam – kolejne osoby zgłaszają się z polecenia – mówi Paweł Koronkiewicz.

Franczyzodawca pobiera od partnerów 10 proc. od przychodu, nie mniej niż 300 zł miesięcznie, ale dopiero od czwartego miesiąca działalności. Na wynajmie jednego mieszkania można zarobić kilkaset złotych miesięcznie. Pierwszy oddział partnerski po pół roku osiągnął miesięczny zysk rzędu 2 tys. zł, a po roku – 4,5 tys. zł.

Partnerzy, którym biznes sprawnie się rozwija, mogą rozszerzyć za opłatą 5 tys. zł swoją działalność o biuro nieruchomości.

WIZYTÓWKA MARKI ESTATE POLSKA

Sieć placówek oferujących zarządzanie wynajmem długoterminowym

• opłata licencyjna 15 tys. zł
• opłaty miesięczne 10 proc. przychodu netto, minimum 300 zł, ale od czwartego miesiąca działalności