Jak zarabiać na organizacji posiłków dla firm?
Dofinansowane posiłki w pracy to nie tylko benefit dla pracowników, ale także sprawdzony model biznesowy. SmartLunch łączy interesy firm, restauratorów i dostawców, upraszczając sposób zamawiania jedzenia.
Pomysł na aplikację SmartLunch, która dostarcza posiłki dofinansowane przez pracodawców do biur i firm produkcyjnych, narodził się z potrzeby.
– Dziesięć lat temu, gdy zakładałem firmę wspólnie z partnerami, naszym głównym celem było wprowadzenie benefitu żywieniowego do zakładów produkcyjnych. W biurach dostęp do posiłków był już wtedy czymś standardowym, ale w fabrykach sytuacja wyglądała inaczej. Tam pracownicy albo korzystali z kantyn, albo organizowali catering na własną rękę, co było czasochłonne i często nieefektywne – mówi Mateusz Tałpasz, prezes SmartLunch.
Decyzję o ruszeniu z biznesem przyspieszyły alarmujące wyniki badań rynkowych, które coraz częściej podkreślały potrzebę zainteresowania pracodawców kwestią żywienia.
– Na przykład, badania przeprowadzone przez Instytut Homo Homini wykazały, że aż 40 proc. pracowników ogranicza się do spożywania kanapek, a 10 proc. nie spożywa żadnych posiłków podczas pracy. To uświadomiło nam, jak wielka jest potrzeba zmiany i jak dużo możemy zrobić, aby poprawić warunki żywieniowe w miejscach pracy – tłumaczy Mateusz Tałpasz.
Posiłki „na miarę”
Firma wystartowała w 2014 roku. Jej odbiorców można podzielić na trzy grupy. Pierwszą są firmy, które nie tylko zapewniają swoim pracownikom dostęp do posiłków w pracy, ale również partycypują w ich kosztach. Drugą grupę stanowią użytkownicy platformy SmartLunch, czyli pracownicy wspomnianych firm. Dzięki aplikacji mogą zamawiać jedzenie bezpośrednio do miejsca pracy, korzystając z urządzeń mobilnych, komputerów czy SmartBoxów – infokiosków dostępnych w miejscach, gdzie nie można używa smartfonów.
– Trzecią grupę tworzą nasi partnerzy biznesowi – restauratorzy. Współpraca z nimi pozwala na optymalizację procesu organizacji posiłków – tłumaczy Mateusz Tałpasz.
Co istotne, SmartLunch oferuje posiłki dostosowane do specyfiki pracy. Jak wyjaśnia Mateusz Tałpasz, dostarczanie posiłków do biur i do miejsc takich jak fabryki czy magazyny różni się znacząco. W przypadku biur pracownicy są bardziej elastyczni, jeśli chodzi o przerwy, natomiast w przestrzeniach przemysłowych przerwy są krótkie i ściśle regulowane.
– Dbamy o to, aby posiłki były dostarczane tuż przed przerwą. Jeśli ta ulega opóźnieniu, jakość posiłków pozostaje niezmieniona, dzięki dostarczaniu ich w termoboksach, które utrzymują ciepło. Ponad rok temu wprowadziliśmy także Lunchomaty, które działają podobnie do powszechnie znanych urządzeń do odbioru paczek. Pracownik skanuje kod, otwiera odpowiednią szafkę i odbiera świeży posiłek, co zapobiega pomyłkom i minimalizuje czas oczekiwania – tłumaczy Mateusz Tałpasz.
SmartLunch obsługuje również firmy pracujące w systemie zmianowym oraz w weekendy.
Na początku współpracy firma analizuje preferencje żywieniowe pracowników oraz oczekiwania związane z usługą.
– Określamy preferencje kulinarne – czy to kuchnia włoska, polska, czy grecka. Bazując na tych danych, tworzymy spersonalizowane menu. Często również adaptujemy się do firmowych tradycji, takich jak włoskie piątki z pizzą – wyjaśnia Mateusz Tałpasz.
Zapewnia, że firma bierze pod uwagę szerszy kontekst wprowadzania posiłków do biur – nie chodzi tylko o zaspokojenie głodu.
– Często pracodawcy fundują posiłki, by motywować pracowników do przychodzenia do biura. Te informacje są dla nas kluczowe do stworzenia jak najlepszej oferty – zapewnia Mateusz Tałpasz.
Zastrzyk gotówki
Za pośrednictwem SmartLunch posiłki do pracy zamawia już ponad 122 tys. pracowników firm z całej Polski.
Pod koniec marca 2024 roku dostawca karty MultiSport – firma Benefit Systems zainwestowała w SmartLunch. Szacunkowa wartość transakcji to blisko 60 mln zł. Benefit Systems objął jednocześnie 18,53 proc. akcji firmy.
Mateusz Tałpasz, pytany o korzyści dla firm korzystających z usług SmartLunch, podkreśla, że główną zaletą jest outsourcing organizacji posiłków.
– Firmy nie muszą się martwić o zbieranie zamówień czy negocjowanie warunków z restauracjami. Zajmujemy się tym kompleksowo, co oszczędza czas i zasoby – wyjaśnia prezes.
Zwraca również uwagę na kwestię cen żywności, które rosną dynamicznie.
– Staramy się utrzymać niskie ceny, ale nie kosztem jakości. Zazwyczaj to my inicjujemy współpracę z restauracjami, ale jesteśmy otwarci na propozycje, gdyby restauracja zgłosiła się do nas, na pewno porozmawialibyśmy o współpracy – dodaje Mateusz Tałpasz.
Jeśli chodzi o korzyści dla restauracji, to – za pośrednictwem aplikacji – zyskują dostęp do ocen klientów.
– Mają zatem informację zwrotną na temat oferty, wiedzą, czego w niej brakuje i co warto ulepszyć – mówi Mateusz Tałpasz.
Kluczowa jest synergia
SmartLunch rozlicza się z zarejestrowanymi w bazie restauracjami na zasadzie prowizji.
– Nie działamy w modelu abonamentowym. Restauracja pobiera opłatę wyłącznie za zjedzony posiłek. W praktyce wygląda to tak, że firma ustala miesięczny albo dzienny limit dla pracownika. Jeśli zostanie on wykorzystany, to pracownik może dopłacić do posiłków z własnej kieszeni – mówi Mateusz Tałpasz. – Mamy ambitne plany na przyszłość, wsparte współpracą z Benefit Systems. Naszym celem jest stworzenie najbardziej konkurencyjnej oferty żywieniowej w branży. Aspirujemy do tego, by lunche od pracodawcy stały się równie powszechnym świadczeniem jak karta sportowa, przechodząc z kategorii benefitów do standardów – dodaje.
Nie ukrywa, że firma w dłuższej perspektywie chciałaby się rozwijać także na rynku międzynarodowym.
Wyróżnione franczyzy
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Nest Bank
Placówki bankowe
Żabka
Sklepy typu convenience
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
So Coffee
Kawiarnie
Santander
Placówki bankowe
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Biznes na szkle, nie na plastiku
– Rosnące zainteresowanie napojami w szklanych butelkach tworzy nowe możliwości zarabiania w naszej branży – mówi Maciej Wojciechowski,...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.
Bank to biznes
Według Alior Banku przedsiębiorczość to najważniejsza cecha franczyzobiorcy bankowego.


