Franchising, czyli jak zostać partnerem dużej firmy

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42
Franchising to trochę jak małżeństwo – związek na wiele lat. Umowę zawiera się na czas określony: 3, 5, 10, a nawet na 20 lat. Trzeba lubić daną dziedzinę, handel, usługę. Jeśli liczy się tylko na szybki i łatwy zysk, nie należy się za to brać. I kolejna rada: nie angażować całych oszczędności, nie zapożyczać się, nie sprzedawać domu, mieszkania, ale oszacować ryzyko, bo to biznes jak każdy inny. Na etapie podpisywania umowy radzę nie żałować pieniędzy na prawnika – to wydatek zaledwie kilkuset złotych. Nie chodzi o szukanie ukrytych pułapek, ale o pomoc w zrozumieniu zapisów umowy. W samej umowie radzę zwrócić uwagę na precyzyjne określenie obowiązków stron, by nie było ogólników. Kupując licencję, trzeba wiedzieć, co to jest związane z nią know-how i co się na nie składa. Powinno to być opisane w jakimś dokumencie będącym załącznikiem do umowy. Zapisy muszą być konkretne, niedające pola do dowolnej interpretacji. Musi być na przykład określone, w jakich sytuacjach może dojść do rozwiązania umowy przed terminem. Warto też zwrócić uwagę na kary umowne. Źródło: Rzeczpospolita, 11 marca 2005

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €