Właściciel Sfinksa idzie na wojnę

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Urząd antymonopolowy doszukał się w umowach franczyzowych sieci Sphinx klauzul, które wskazywałyby na stosowanie przez dawcę licencji sztywnych cen. I ukarał go kwotą bliską 0,5 mln zł. - Zaskarżyłbym decyzję Urzędu nawet, gdyby kara wynosiła złotówkę – deklarował w odpowiedzi właściciel Sfinksa, Sylwester Cacek.

A ponieważ rzecz idzie o zasady, to słowa dotrzymał. Jego prawnicy przygotowali linię obrony, wskazując na szereg uchybień w postępowaniu prowadzonym przez UOKiK.
- Przede wszystkim urząd nie wykazał, że doszło lub mogło dojść do naruszenia interesu publicznego, a to jest podstawą do wszczęcia postępowania antymonopolowego. Ponadto nie wykazał, że celem zapisów umownych było naruszenie lub ograniczenie konkurencji, a to jest konieczne dla stwierdzenia naruszenia art. 6 ust. 1 pkt 1 Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów – mówi mec. Dariusz Górnicki, pełnomocnik spółki.

Wśród uchybień prawnicy wskazują również fakt, że prezes Urzędu decyzję podjął tylko na bazie materiałów przekazanych mu przez Sfinksa, a jednocześnie uznał jego wyjaśnienia za niewiarygodne. Dariusz Górnicki twierdzi też, że według ustawy Sfinks w ogóle nie powinien podlegać postępowaniu, gdyż udział ma zbyt niski udział w rynku, na którym działa.

Jeśli UOKiK nie przychyli się do zarzutów Sfinksa i nie odstąpi od pierwotnej decyzji (co jest bardzo prawdopodobne), wówczas sprawą zajmie się Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Tylko w pierwszej instancji postępowanie potrwa zapewne kilkanaście miesięcy. Niewykluczone zatem, że ostateczny werdykt poznamy dopiero za parę lat.

(gum)

See in catalogue

Featured franchises

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €