Triceps.pl zmniejsza obwód

1/1

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Trend zmniejszania placówek handlowych, a tym samym wymogów inwestycyjnych, pojawia się w kolejnych branżach. Po gastronomii i sklepach spożywczych przyszedł czas na punkty z odżywkami dla sportowców i suplementami diety. Na „odchudzenie” swojego formatu zdecydował się twórca sieci Triceps.pl.
- Mniejszy format został powołany z myślą o potencjalnych inwestorach, którzy dysponują mniejszym zapleczem finansowym. Tradycyjny format Triceps.pl kontynuuje rozwój, obecnie jesteśmy na etapie otwarcia kolejnego sklepu we Wrocławiu oraz w Warszawie – tłumaczy Michał Wasilewski, założyciel sieci.

Do tej pory inwestycja w sklep z odżywkami pod szyldem Triceps.pl wymagała kwoty w wysokości przynajmniej 40 tys. zł w przypadku placówki o wielkości minimum 20 m². Teraz własny biznes w tej sieci można będzie otworzyć w formie wyspy handlowej, kącika w fitness klubie lub sklepu małopowierzchniowego. Na rozruch wystarczeć ma już 20 tys. zł. Michał Wasilewski liczy, że obniżenie kwoty inwestycji przełoży się na szybszy wzrost sieci. - Przewiduję, że w nowym formacie otworzymy około 50 punktów w średnich i mniejszych miejscowościach.

Na razie działa ich znacznie mniej: 12 placówek zlokalizowanych w siedmiu województwach. Firma działa od 2002 roku, a od 2004 buduje stacjonarną sieć. Czy wprowadzenie formatu Express spełni oczekiwania franczyzodawcy? Historia uczy, że tego typu zabiegi nie zawsze kończą się powodzeniem. O ile bowiem w eksperymenty z formatami posłużyły sieciom Carrefour i Alior Bank (oba występują w module Express), o tyle już np. Sphinx z takiej koncepcji szybko się wycofał, bo nie podołał konkurencji ze strony małych lokali typu fast food. Specyfika handlu odżywkami i suplementami jest jednak zupełnia inna niż w branży gastronomicznej. Wyspy z odżywkami to w zasadzie żelazne punkty pasaży handlowych w wielu galeriach. Być może więc nowy format Tricepsa.pl okaże się strzałem w dziesiątkę.

Franczyzobiorcy Triceps.pl pracują na średniej marży rzędu 30 proc. Oznacza to, że z każdych 100 zł przychodu uzyskanego przez franczyzobiorcę ze sprzedaży odżywek i suplementów 30 zł zostanie w jego kieszeni. Franczyzodawca szacuje, że zwrot zainwestowanych w biznes środków (w przypadku obu formatów) powinien nastąpić po 12 miesiącach.

(gum)