Jak firma z firmą

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Marcin i Beata Kowalscy dwa lata temu zostali franczyzobiorcami Office1. Ojciec przedsiębiorcy jest z zawodu poligrafem, dzięki czemu przedsiębiorca poznał tajniki druku i obróbki graficznej, co na co dzień przydaje się w prowadzonym biznesie. Małżeństwo pochodzi z liczącej 20 tys. mieszkańców mazurskiej miejscowości i właśnie tam zdecydowali się otworzyć biuro Office1.
- Na lokalnym rynku była tylko jedna konkurencyjna firma. Poza tym klienci często realizowali zakupy artykułów biurowych w sklepach internetowych, na przykład za pośrednictwem Allegro – wyjaśnia franczyzobiorca.

Oprócz świadczenia typowych usług biurowych oraz sprzedaży artykułów, biuro poszerzył ofertę o tłumaczenia przysięgłe. Nawiązał współpracę z tłumaczami, którzy realizują zlecenia zebrane w punkcie Office1. – W związku z licznymi wyjazdami na Zachód mieszkańców Mazur konieczne jest tłumaczenie wielu dokumentów – dodaje przedsiębiorca.

Jak sam mówi w tym biznesie nie można bazować na kliencie detalicznym, nawet jeśli usługi i produkty obłożone są wyższą marżą. Najcenniejszymi klientami są firmy. Im jednak trzeba zaoferować korzystniejszą cenę, ponieważ wybierają najtańszą ofertę na podstawie wysłanych zapytań ofertowych. Dzięki wygraniu w takich mini przetargach można nawiązać dłuższą współpracę i realizować większe zamówienia. Do tego konieczna jest jednak umowa Office1 z hurtowaniami artykułów i urządzeń biurowych oraz akcesoriów komputerowych. Nowo wybrany prezes Office1, Tomasz Maciejowicz, deklaruje, że będzie negocjował jak najkorzystniejsze dla sieci warunki handlowe. Obecnie pod logo Office1 działa 15 biur.
(dw)