Agent wypiera franczyzobiorcę
Niektóre sieci zastępują franczyzę agencyjnym modelem rozwoju. Komu się to opłaca?
Komputronik, największy polski franczyzodawca z branży RTV/AGD, od ponad roku wymienia franczyzobiorców na agentów. Nową formułą współpracy zostało objętych już ok. 50 ze 150 salonów sieci. Powód? Zarząd spółki twierdzi, że w ten sposób przyspieszy tempo rozwoju sieci. I wskazuje na korzyści, jakie wynikają z takiego modelu dla samych zainteresowanych.
- Ajent nie ponosi ryzyka związanego z zakupem towaru, szybką zmianą cen czy brakiem rotacji - mówi Wojciech Buczkowski, prezes spółki. - Dla nas istotna jest możliwość zwiększenia wyboru asortymentu w salonie, dostępnego dla klienta natychmiast. Zespół naszych analityków bezustannie śledzi tendencje popytowe w salonach własnych, te doświadczenia rozszerzymy o sprzedaż w punktach partnerskich.
Podobnej wolty dokonał w ostatnich latach Sfinks, właściciel gastronomicznych sieci Sphinx, Wook i Chłopskie Jadło. Prezes spółki, Sylwester Cacek, wprowadził do konceptu operatorski model rozwoju. W jego ramach to franczyzodawca inwestuje w budowę restauracji, a jej zarządzanie powierza niezależnemu operatorowi, który otrzymuje prowizję zależną od obrotów i zysku. W przypadku punktów franczyzowych to biorca licencji ponosi koszty urządzenia lokalu i zachowuje zyski wypracowane przez biznes. Dziś już większość Sphinksów działa w pierwszym modelu.
Zmiana na lepsze?
Zarówno agencyjny, jak i franczyzowy model rozwoju niesie ze sobą szereg zalet i wad – zarówno dla właścicieli marki, jak i partnerów. W systemie franczyzowym dawca licencji w osobie franczyzobiorcy zyskuje nie tylko działającego na własną rękę przedsiębiorcę – menedżera, który oprócz tego jest też inwestorem. A jako taki umożliwia franczyzodawcy rozwój sieci bez konieczności ponoszenia nakładów na otwarcie nowych punktów. Z tego powodu również to właśnie franczyzobiorca ma prawo do całości zysków, jakie przynosi jego biznes.
W systemie agencyjnym całość nakładów inwestycyjnych, również te związane z zatowarowaniem, pozostaje po stronie franczyzodawcy. Agent jest de facto samodzielnym menedżerem, a jego wynagrodzenie zależy od tego, jak radzi sobie ze sprzedażą asortymentu. Pracuje w imieniu centrali i ma znacznie mniejszą swobodę działania, niż franczyzobiorca. Choć plusem jest fakt, że inwestuje mniej. Taki model współpracy preferują sieci sklepów spożywczych typu convenience, jak Małpka czy Żabka.
Jak należy rozumieć decyzje franczyzodawców o położeniu większego nacisku na agencyjny model rozwoju? Przyczyny takiego kroku mogą być rozmaite. Z reguły franczyzodawcy wybierają agencję, jeśli dochodzą do wniosku, że koszty przystąpienia do ich sieci są zbyt wysokie dla większości kandydatów. Tak było w przypadku restauracji Sphinx, których otwarcie we franczyzie wymaga kwoty rzędu 300-450 tys. zł. Samodzielne inwestowanie w nowe otwarcia pozwala przyspieszyć tempo rozwoju sieci, a współpraca z agentami umożliwia pozyskanie menedżera znacznie bardziej zmotywowanego do działania niż wewnętrznie zatrudniony kierownik. Problem polega na tym, że na taki sposób działania mogą pozwolić sobie tylko zamożniejsi franczyzodawcy.
Komputronik tłumaczy przejście na model agencyjny chęcią przyspieszenie tempa wzrostu sieci. I rzeczywiście, posiadając odpowiedni kapitał na otwarcia ma szanse działać szybciej, niż czekając na inicjatywę kandydatów na franczyzobiorców. W przypadku spółki kierowanej przez Wojciecha Buczkowskiego można jednak wnioskować, że jest jeszcze jeden powód. Kiedy prezes mówi o lepszej strukturze zatowarowania, to można odnieść wrażenie, że w jego opinii centralne sterowanie asortymentem będzie korzystniejsze z punktu widzenia sprzedaży, niż pozostawienie zamówień indywidualnej ocenie franczyzobiorców. „Ajent nie ponosi ryzyka związanego z zakupem towaru, szybką zmianą cen czy brakiem rotacji” – to fakt, ale też nie on będzie decydował o tym, jakie produkty powinny się znaleźć na półkach. Dla franczyzobiorców, którzy do tej pory decydowali o swoim biznesie, to może być trudna zmiana. (gum)
Wyróżnione franczyzy
Nest Bank
Placówki bankowe
Żabka
Sklepy typu convenience
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Santander
Placówki bankowe
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
So Coffee
Kawiarnie
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Inne koncepty z branży telekomunikacja, IT, AGD/RTV
Fonny Funny
Akcesoria do telefonów
Global Neovision
Sprzedaż usług Canal +
Orange
Sprzedaż usług i urządzeń telekomunikacyjnych
Play
Sprzedaż usług i urządzeń telekomunikacyjnych
Teletorium
Sprzedaż, kupno, serwis telefonów i akcesoriów
T-Mobile Polska SA
Sprzedaż usług i urządzeń telekomunikacyjnych
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Biznes na szkle, nie na plastiku
– Rosnące zainteresowanie napojami w szklanych butelkach tworzy nowe możliwości zarabiania w naszej branży – mówi Maciej Wojciechowski,...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.

