Legalne konopie? Tylko we franczyzie

1/1

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Na początek należy rozwiązać wszelkie wątpliwości tych, którzy konopie siewną mogą uważać za produkt nielegalny i mający związek z narkotykami. Konopie siewne, które producent wykorzystuje do wytwarzania swoich kosmetyków i środków spożywczych, nie są tą samą rośliną, z której produkuje się narkotyki. Są pozbawione związku THC - tetrahydrokanabinolu, który powoduje stan odprężenia organizmu, zmienioną percepcję czy wzmożony apetyt. Posiada za to duże stężenie CBD - kanabidiolu, który charakteryzuje się dużymi wartościami odżywczymi. Produkty są bezpieczne zarówno dla dzieci, jak i kobiet w ciąży, są bowiem w pełni naturalne.
– Zawsze na początku potencjalni franczyzobiorcy pytają nas  o legalność tego typu produktów. Zapewniamy, że nie ma żadnych obaw. Oferowane przez nas kosmetyki, oleje czy produkty spożywcze są legalne i bezpieczne – zapewnia Łukasz Dzieciaczek, polski masterfranczyzodawca.  – W naszym sklepie w Katowicach raz odbyła się kontrola policji. Znak na szyldzie skłania funkcjonariuszy do sprawdzenia, czy nie oferujemy klientom produktów o zakazanym składzie. Jednak takich nieprawidłowości w żadnym z naszych sklepów nie wykryto. Wszystko jest legalne, a kontrola  w naszej placówce nigdy się nie powtórzyła.

Oryginalny koncept znajduje też coraz większe uznanie wśród klientów – mimo początkowej nieufności.
– Do najlepiej sprzedających się produktów należą oleje z konopi, maści, liście i mydła. W sprzedaży mamy też takie produkty, jak makaron z mąki konopnej. Ma on zarówno dużo wartości odżywczych, jak i ciekawe walory smakowe. Klienci często na początku podchodzą do tych produktów z ciekawością, ale też dużą ostrożnością. Później przekonują się o zdrowotnych właściwościach konopii i wracają do nas po kolejne zakupu – mówi Łukasz Dzieciaczek.

Koszt inwestycji we własny sklep marki Konopna Farmacja to 53 tys. zł netto, czyli ok. 65 tysięcy brutto. Oprócz tego franczyzobiorca powinien przeznaczyć 17 tys. zł brutto na zatowarowanie. Franczyzodawca nie pobiera żadnych bieżących opłat, a jego zysk pochodzi z 30-proc. marży, jakie nakłada na produkty sprzedawane partnerom. Są one sprowadzane z Czech.

Franczyzobiorca musi też dysponować własnym lub wynajętym lokalem, który zostaje tylko zatwierdzony przez polskiego masterfranczyzodawcę, a później przystosowany do wymogów sieci. W tej chwili na terenie Polski działa 5 sklepów sieci: w Katowicach, Rzeszowie, Rybniku, Nowym Targu i Poznaniu. Kolejne będę otwierane między innymi w Warszawie, Krakowie i Płocku. Konopna farmacja szuka franczyzobiorców na terenie miast powyżej 100 tys. mieszkańców.