Ucieczka z korporacji

Gdy Ewa Ziemnicka-Brzoza urodziła bliźniaki uznała, że już czas zerwać z korporacją. Wkrótce otwiera drugi punkt sieci Makarun Spaghetti and Salad, a w nową pracę wciągnęła też rodzinę.
In this article you will learn
- Young Engineers inspires children aged 4–15 to explore engineering through fun, hands-on activities like LEGO and Algobrix coding.
- Operating in 50+ countries, it has gained global recognition and achieved milestones like a Guinness World Record.
- Franchisees receive extensive training, marketing support, and flexible opportunities to run educational programs.
- The franchise requires a $6,000–$35,000 investment, strong interpersonal skills, and a passion for working with kids.
Ewa Ziemnicka-Brzoza – jak sama mówi – wywodzi się z korporacji. Przez wiele lat pracowała w branży medialnej, poświęcając na to mnóstwo czasu.
– Ale gdzieś w tyle głowy zawsze miałam myśl, że chciałabym otworzyć jakiś własny biznes – przyznaje. – Przełom nastąpił w momencie, gdy na świat przyszli synowie – bliźniacy. Opieka nad dwójką maluchów to duże wyzwanie. Teoretycznie można by to pogodzić z pracą w korporacji, ale zdecydowałam, że nadeszła pora, by stać się niezależną finansowo i czasowo.
Z pomocą przyszła jej przyjaciółka, z którą kiedyś pracowała, a która już wcześniej podjęła decyzję o zerwaniu z korporacją. Otworzyła w Warszawie lokal Makarun Spaghetti and Salad. Gdy Ewa Ziemnicka-Brzoza szukała pomysłu na własny biznes, koleżanka szukała wspólnika do otwarcia kolejnego lokalu. Dogadały się i od lutego tego roku wspólnie prowadzą punkt Makaruna w podziemiach warszawskiego Dworca Centralnego w Warszawie. Inwestycja okazała się na tyle trafiona, że po kilku miesiącach Ewa Ziemnicka-Brzoza pomyślała, że warto byłoby uruchomić kolejnego Makaruna.
– Wprawdzie nie spieszyłam się z tym, ale pewnego dnia dostałam informację z centrali firmy, że jest możliwość objęcia lokalu przy ul. Jana Pawła II, w okolicach byłego kina Femina. Zdecydowałam się – opowiada.
Tym razem będzie współpracować z rodziną. Jej wspólnikami są brat, bratowa i mąż.
– Mąż też rzucił korporację – śmieje się franczyzobiorczyni Makaruna. – Pilnuje naszej płynności finansowej w lokalu prowadoznym na dworcu, teraz będziemy wspólnie pracować też w drugim punkcie.
Wywodząca się z Krakowa sieć Makarun Spaghetti and Salad liczy obecnie 16 lokali franczyzowych w całej Polsce. Tylko w tym roku otwarto pięć – m.in. przy warszawskiej ul. Chmielnej i pierwszy w historii sieci punkt sezonowy w Łebie. Kolejne cztery (w tym ten Ewy Ziemnickiej-Brzozy) są w przygotowaniu.
– Niedługo otworzymy pierwszy lokal za granicą, w Irlandii – informuje Marcin Szworak, współwłaściciel sieci Makarun Spaghetti and Salad. – Prowadzimy też rozmowy w Hamburgu i Pradze.
Opłata za przystąpienie do sieci wynosi 16 tys. zł. Miesięczna opłata franczyzowa to 800 zł. Kwota inwestycji zależy od stanu wyjściowego pomieszczeń.
– Punkt na dworcu centralnym był w stanie deweloperskim, więc wymagał dużych nakładów – przyznaje Ewa Ziemnicka-Brzoza, choć o konkretnych sumach nie chce mówić. – Musieliśmy sami np. doprowadzić prąd, wodę, zrobić wentylację. Czy inwestycja już się zwróciła? Kilka miesięcy po otwarciu to za wcześnie na to, by mówić o zwrocie z inwestycji.
Lokal przy ul. Jana Pawła II jest już przystosowany na potrzeby gastronomii, więc franczyzobiorczyni ma nadzieję że wydatki na adaptację będą mniejsze. W tej chwili jest na etapie przygotowywania projektów, a otwarcie planuje za dwa miesiące.
– Punkt na dworcu obsługuje średnio kilkuset klientów dziennie. Liczę na to, że mój drugi lokal będzie miał równie wysokie obroty – mówi Ewa Ziemnicka-Brzoza.
Czy ma dziś mniej pracy, niż kiedyś w korporacji?
– Z jednej strony przy prowadzeniu własnego biznesu praca nigdy się nie kończy – nie ukrywa. – Ze wspólniczką staramy się, by codziennie któraś z nas była w lokalu, pilnujemy dostaw, marketingu, sprawnego działania punktu. Tak samo będę doglądać drugiego lokalu. Ale z drugiej strony mogę elastyczniej dysponować swoim czasem, zwłaszcza, że mam wspólników. Dzięki temu mogę spokojnie odebrać dzieci z przedszkola i pobyć z nimi.
Main conclusions
- Young Engineers addresses the growing demand for engineering skills by fostering curiosity and passion for the subject among children through innovative, hands-on educational programs.
- The franchise offers a unique business opportunity with strong global recognition, extensive support, and flexible work options for individuals passionate about education and engineering.
- With low initial investment and diversified revenue streams, Young Engineers is well-suited for franchisees who enjoy working with children and have strong communication and management skills.
- Young Engineers combines education and entertainment to prepare children for future workforce challenges while providing franchisees with a scalable and impactful business model.
See in catalogue

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Master licenses
Featured franchises

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Master licenses
Brands from the same sector

Franchise name
Sports articles

Franchise name
Partnership

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Franchise
News

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...