Połączenie z biznesem

1/1

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Move Telecom to polska firma, w której udziały ma też amerykańskim operator. Zajmuje się dostarczaniem usług telekomunikacyjnych. Swoją działalność prowadzi już m.in. w Stanach Zjednoczonych, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Brazylii, Izraelu. Teraz chce wejść na rynek polski.
– Szukamy partnerów, którzy chcą budować sieć telekomunikacyjną pod własną marką – mówi Sebastian Zieliński, prezes zarządu Move Telecom. – Zgodnie z warunkami współpracy, my odpowiadamy za wszelkie kwestie techniczne, natomiast partner za wprowadzenie brandu na rynek oraz sprzedaż usług.
Partnerzy powinni przede wszystkim mieć możliwość dotarcia do dużej grupy klientów. W tej roli sprawdzą się na przykład firmy, prowadzące już działalność w konkretnych branżach.
– Na naszej priorytetowej liście branż są m.in.: transportowa, finansowa, medyczna, energetyczna, turystyczna oraz dostawcy usług internetowych – wylicza Sebastian Zieliński. – Nie wyklucza to jednak współpracy z partnerem z innej branży czy młodym start-upem. Wygląda to tak, że zgłasza się do nas po licencję np. firma X, a my przygotowujemy dla niej gotowy produkt X Mobile. Zapewniamy infrastrukturę, technologię, możemy opracować pełny pakiet usług, skonstruować taryfy – jednym słowem wszystko co niezbędne do realizacji usług telefonii komórkowej.
Partner musi zadbać o wypromowanie tej marki i zapewnić sobie kanały sprzedaży.

Kwota inwestycji waha się od 95 tys. zł do 1,5 mln zł.
– Zależy ona od wybranego modelu współpracy. W niektórych przypadkach nasza firma współfinansuje przedsięwzięcie. Dotyczy to np. wymienionych przeze mnie branż, które są dla nas najważniejsze – dodaje Sebastian Zieliński.
Czy nowy operator ma szansę zawalczyć o miejsce na rynku, na którym karty rozdali już najwięksi operatorzy – Orange, Play, Plus, T-Mobile?
– Nasycenie rynku samymi kartami SIM jest rzeczywiście bardzo duże, ciężko znaleźć klientów, którzy nie mają jeszcze telefonu komórkowego – przyznaje Sebastian Zieliński. – Jednak wprowadzone kilka lat temu dyrektywy dotyczące możliwości przenoszeniu numeru z sieci do sieci powodują, że każdy jest naszym potencjalnym klientem. Jest to tylko kwestia dopasowania oferty do jego potrzeb.
Firma nie zamierza budować sieci pod własną marką.

Autor

Monika Wojniak-Żyłowska

dziennikarz