Lepsze jutro
Nadmierny optymizm dotyczący przyszłości to koło zamachowe kapitalizmu. Bo tylko w przyszłości biznes kwitnie, a szczęście jest pewne.
Ten felieton ma być jak noworoczny drink. Ma od niego rozboleć głowa. Ma być jak nieodcięta metka z podchoinkowych prezentów – ma drapać w tyłek i nie pozwolić o sobie zapomnieć. W końcu niech będzie jak przykra odtrutka na karnawałowe szaleństwa – jak wiadro lodowatej wody na rozpalone głowy.
Dlaczego tak? Bo nasz mózg najzwyczajniej nie radzi sobie z pieniędzmi. A my zdajemy się to lekceważyć. Otwieramy biznesy, tak jakby nie było w nich ryzyka. Rzucamy się w styczniowy przerębel „pomysłów na wyłącznie udany biznes” bez treningu i analizy, czy rzeczywiście nadajemy się na morsa.
Tymczasem mierząc się oko w oko z pomysłem na biznes, musimy mieć świadomość ludzkich ograniczeń, choćby takich, że mamy naturalną skłonność do widzenia przyszłości w różowych barwach księgując potencjalne szanse jako bardziej wartościowe od zagrożeń. Nasz mózg sprawia, że wpadamy w pułapki, których istnienia nawet nie podejrzewamy. Centralny układ nerwowy człowieka ewoluował w czasach, gdy pieniędzy nie było. Do obróbki finansów zabrały się więc struktury, które służyły do ochrony życia. Gdy tylko nasz mózg zaczął utożsamiać pieniądze z bezpieczeństwem, nadał im najwyższy status ważności. W efekcie wystarczy intensywnie pomyśleć o kasie, aby 100 mld neuronów rozpętało między uszami istne emocjonalne tornado.
Musimy zaakceptować, że zysk lub strata pieniędzy fizycznie oddziałują na nasz mózg i ciało. Jeśli twoje inwestycje przynoszą spore zyski, twój mózg reaguje na nie jak na kokainę i nagą miss świata razem wzięte. Informacje o finansowej stracie są obrabiane przez ten sam obszar, który reaguje na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Kiedy firma, która rok temu miała 1 mln zysku, teraz ma 500 tys., powiesz pewnie (jak 70 proc. pytanych), że „straciła”. Ale gdy w firmie bez zysku w końcu pojawi się jednorazowy półmilionowy dochód, stwierdzisz raczej (prawdopodobieństwo 88 proc.), że „zyskała”. Ta sama firma, tyle samo zysku, a jednak inna ocena sytuacji. Kontekst np. historyczny potrafi diametralnie zmienić naszą ocenę ryzyka, a co za tym idzie, decyzję finansową.
Teoria, że ludzie są racjonalni i oceniając ryzyko inwestycyjne, ważą wszystkie za i przeciw upadła z hukiem niczym równościowe idee komunizmu. Nie jesteśmy chłodni i logiczni jak komputery. Przeciwnie. Prognozy dotyczące dalekiej przeszłości tworzymy zwykle na podstawie wyrywkowych danych z bardzo niedawnej przeszłości i kompletnie nieistotnych czynników. Pytanie: czy inteligentny człowiek kupi licencję na biznes od firmy, o której nic nie wie? Kupi. Co może go do tego skłonić? Wszystko, czasem wystarczy tylko atrakcyjna nazwa.
To, że ktoś odnosi sukces w biznesie, to zazwyczaj efekt sprzęgnięcia kilku czynników: talentu, wykształcenia, skłonności do regularnej pracy, strategicznego myślenia oraz… szczęśliwego zbiegu okoliczności. I to dopiero szczęśliwy przypadek powoduje, że czyjś sukces jest wielki, bez niego odnosi się sukcesy zaledwie średniawe. Nie doceniamy przypadku, nie szukamy go, nie staramy się zauważyć, a szkoda. Takim przypadkiem może być propozycja robienia wspólnego biznesu od dobrego, odpowiedzialnego człowieka. Kiedy patrzę hen za siebie, wydaje mi się, że to właśnie ten przypadek przyprowadził mnie tu, gdzie jestem. Dlatego dziś naszym czytelnikom życzę Szczęśliwego Przypadku w Nowym 2018 roku! Najlepiej, żeby tym przypadkiem było zbicie różowych okularów.
Wyróżnione franczyzy
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Nest Bank
Placówki bankowe
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Żabka
Sklepy typu convenience
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
So Coffee
Kawiarnie
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Santander
Placówki bankowe
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Biznes na szkle, nie na plastiku
– Rosnące zainteresowanie napojami w szklanych butelkach tworzy nowe możliwości zarabiania w naszej branży – mówi Maciej Wojciechowski,...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.


