Stefano Terrazzino: Stawiam na produkt, nie na nazwisko
Mistrz parkietu, piosenkarz, aktor i krawiec teatralny – do listy wykonywanych zawodów przez Stefano Terrazzino od niedawna można dopisać kolejny: właściciel lodziarni.
W czasach pandemii, kiedy firmy z branży gastronomicznej często mają kłopoty, pan właśnie otworzył w Warszawie lodziarnię – „Mała Sicilia”. Dość odważny ruch. Dla niektórych wręcz desperacki. Nie bał się pan o przyszłość nowego interesu przez ryzyko choćby kolejnych lockdownów?
Zawsze jest jakiś strach, kiedy zakłada się nowy biznes i pandemia nie ma z tym nic wspólnego: strach przed tym, czy klienci polubią twój produkt, czy znajdziesz dobrą ekipę do pracy, czy znalazłeś pomysł na firmę. Oczywiście, że dziś ten strach o przyszłość w pewnym stopniu koronawirus potęguje, ale czy to znaczy, że mamy teraz już tylko siedzieć z założonymi rękoma i czekać? Gdyby nie było pandemii, jestem pewien, że znalazłoby się wielu ludzi, którzy zniechęcaliby mnie do otwarcia lodziarni. Tak samo przed przyjazdem z Niemiec do Polski słyszałem: „Co ty człowieku najlepszego robisz?!”. Niewiele osób trzymało za ten pomysł kciuki. Postanowiłem jednak iść za głosem własnej intuicji i instynktu. Nigdy tej decyzji nie żałowałem. Polacy mają sympatię do Włochów, nigdy nie odczułem niechęci. Jedyne, co mnie przerażało, to nauka języka polskiego, który dla mnie był jak… chiński. Ale udało się. Teraz nawet śpiewam po polsku (śmiech), a Polska jest moją ojczyzną, jedną z trzech. Wracając do lodziarni, to zawsze chciałem prowadzić taki biznes, na jaki nigdy, przez te kilkanaście lat pobytu w Polsce… nie miałem czasu. I który dawałby mi powód do pozytywnych emocji.
A dlaczego akurat lodziarnia?
Bo to właśnie lody wyzwalają w dorosłych i w dzieciach pozytywne emocje (śmiech). U mnie przynajmniej zawsze! Nie jestem typowym biznesmenem, który chłodno kalkuluje, co się opłaca, a co nie. Kierują mną emocje także z powodu pochodzenia. Wiadomo, jacy są Włosi (śmiech). Wracając jednak do lodów i kawy, bo tę wyjątkową i pyszną też u nas serwujemy, te dwie rzeczy kojarzą mi się z rodzinnym domem, który był jedyny w swoim rodzaju. Moi rodzice wyemigrowali „za chlebem” z Sycylii do Niemiec, zanim pojawiłem się na świecie. Po pewnym czasie otworzyli włoską restaurację. Od bladego świtu unosił się w domu zapach kawy i papierosa. Wiem, wiem to niezdrowe (śmiech), ale tak było. Rodzice niezwykle ciężko pracowali na swój sukces. Wychowałem się w zasadzie w restauracji. Kawa to dla nas Włochów coś więcej niż napój, to cała kultura i codzienny rytuał. A lody na Sycylii to bogactwo smaków. Takie prawdziwe, robione od A do Z z produktów najwyższej jakości i na podstawie wyjątkowej receptury. Nasze przepisy są oryginalne i jedyne w swoim rodzaju. Na to zresztą mocno postawiłem od samego początku - jakość produktu.
Wyjątkowa receptura, czyli jednocześnie starannie trzymana „pod kluczem”?
(Śmiech). Oczywiście. Dostałem przepisy od zaprzyjaźnionych właścicieli lodziarni, która w moim ukochanym miasteczku na Sycylii istnieje ponad 60 lat. I wszyscy je tam uwielbiają. Pod względem miłości do lodów Polacy są chyba na drugim miejscu w Europie! Dlaczego więc też nie mieliby ich pokochać u mnie?
Sycylia to dla pana wyjątkowe miejsce. Prowadził pan tam nawet warsztaty taneczne, zaczął remontować ośrodek wypoczynkowy, z najprawdziwszym amfiteatrem.
Tak, choć urodziłem się w Niemczech, na Sycylii spędziłem sporą część dzieciństwa. Jestem związany z tą ziemią. Pandemia pokrzyżowała moje plany z ośrodkiem, w który zainwestowałem, ale nie zrezygnowałem z projektu, tylko wszystko wydłuży się w czasie. Nie wiem, jak długo potrwa, zanim znów budowa ruszy pełną parą. Dlatego stworzyłem sobie własną „Małą Sicilię”, taką namiastkę tej prawdziwej.
Ale „Mała Sicilia” to nie tylko lody?
Tak, to miejsce, gdzie można potańczyć, coś zjeść, pobyć razem. „Mała Sicilia” to także moje Autorskie Studio Tańca. Wreszcie dojrzałem do tego projektu, choć tańczę już wiele lat. Żeby żyć w harmonii sam ze sobą, potrzebuję możliwości tworzenia. Nie umiałbym i nie chciałabym robić tylko jednej rzeczy w życiu. Bardzo lubię uczyć tańczyć amatorów. Ich postępy dają mi motywację. W „Małej Sicilii będą kursy taneczno-kulinarne, koncerty, wieczory taneczne, sycylijskie gry karciane, lody pistacjowe i wino z sycylijskiej kantyny… (śmiech). Już przychodzą do nas ludzie całymi rodzinami. Kiedy wychodzą, dziękują mi za to, że odnaleźli u nas swój drugi dom. I to właśnie był mój zamiar – stworzenie miejsca wyjątkowego, pełnego dobrej energii.
Miejsce to także ludzie. Jest pan osobą zabieganą, ciągle w rozjazdach. Do „Małej Sicilii” trudno było znaleźć godnych pana zastępców? Czym pan kierował się, wybierając ludzi do pracy?
Przede wszystkim pasją. Ktoś może mieć wszystkie atuty na świetnego pracownika, ale nie ma w sobie pasji… Więc nic z tego nie wyjdzie. Ja muszę się otaczać ludźmi kreatywnymi. Osobami, które przychodząc do pracy, chcą coś w niej zmienić, poprawić, dodać od siebie. Dzięki temu, że robiłem już tak dużo rzeczy w życiu, każda musiała być wykonana perfekcyjnie. Nie znoszę bylejakości. Każda moja praca wnosi jakieś elementy do kolejnej pracy. Byłem obecny niemal na każdym etapie prac przed otwarciem „Małej Sicilii”: wybierałem firanki, współtworzyłem menu… Choć to nie był biznes otwierany z myślą, że zarobimy miliony, to nigdy nie miałem wątpliwości, że przymknę oko na niedoskonałości. W żadnym wypadku. Tak, jak wyjątkowa jest nasza receptura lodów, tak wyjątkowe musi być całe miejsce. Całość tworzą maleńkie elementy. Co do ekipy, z którą pracuję, to sporo ludzi mnie ostrzegało, że będzie z tym kłopot. Ale ja już dawno temu zauważyłem, że ludzie lubią ostrzegać przed wszystkim. Konsekwentnie wierzę tylko sobie i swojej intuicji. O ludzi rzeczywiście jest trudno, ale mam dziś ten luksus, że u nas nie ma pracowników. Są ludzie z pasją. Tak, jak ja, robią to, co kochają. Wierzę w ludzi. I chyba oni to czują.
Jak w Polsce prowadzi się biznes? Zna pan od tej strony także Niemcy i Włochy. Jest lepiej czy gorzej?
Myślę, że w Polsce prowadzi się biznes tak samo, jak w każdym innym kraju. Wszystko zależy od rodzaju biznesu i naszego podejścia. Warunki są takie, jakie są. Myślę, że w każdym kraju najważniejsza jest zasada: znajdź pomysł, a potem rozwiązanie. Wszędzie trzeba być kreatywnym, czy w Europie, czy w Ameryce. Nic samo się za nas nie zrobi. Mamy trudne czasy przez pandemię, ale nie jest ona wytłumaczeniem dla bylejakości. Kiedy ruszała lodziarnia, miałem jedno konkretne założenie – chcę dać ludziom smak prawdziwych, sycylijskich lodów. Sprowadzam z Sycylii produkty, bo wiem, że pomogą mi w realizacji tego celu. Moja rozpoznawalna twarz to za mało, aby przekonać ludzi do produktu. Ważniejszy od niej jest on sam i jego jakość.
Ale znana twarz też pomaga?
To zależy. Raz pomaga, raz nie. Nie dostaje się kredytu zaufania tylko za bycie rozpoznawalnym. Ludzie lubią wytykać innym błędy, szczególnie jeśli to dotyczy kogoś kojarzonego z gazet czy z telewizji. Ja chcę być autentyczny. Rozpoznawalność traktuję jako dodatkowy bonus. „Mała Sicilia” jest trochę dla mnie jak szkoła. Uczę się wszystkiego. Taniec i kultura, w jakiej się wychowałem, sprawiają, że lubię kontakt z ludźmi. Myślę zresztą, że jeśli ktoś ludzi nie lubi lub od nich stroni, powinien jak najdalej uciekać od takiego biznesu.
Myśli pan o wyjeździe pewnego dnia na Sycylię na stałe? Od korzeni się nie ucieknie…
Mam w sercu Sycylię, mam nadzieję, że pewnego dnia otworzę mój ośrodek wypoczynkowy i będzie on wyjątkowy. Dziś jednak cała moja uwaga skupiona jest na „Małej Sicilii”. Chcę, aby przynosiła innym radość. Wierzę w to, co mówią goście, którzy nas odwiedzają – to drugi dom. Chcę, aby był otwarty dla wszystkich.
Rozmawiała Beata Rayzacher
Wyróżnione franczyzy
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Żabka
Sklepy typu convenience
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Nest Bank
Placówki bankowe
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
So Coffee
Kawiarnie
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Santander
Placówki bankowe
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Inne koncepty z branży gastronomia
Am Am Kebab
Przyczepy gastronomiczne z kebabem
Bafra Kebab
Przyczepy gastronomiczne z kebabem
Berlin Döner Kebap
Restauracje szybkiej obsługi
Bestpresso
Automaty vendingowe do kawy i przekąsek
Beza Krówka Lody Rzemieślnicze
Lodziarnie
Bike Café
Mobilne kawiarnie rowerowe i lodziarnie
BuBu Bubble Tea
Bary z bubble tea
Burger King®
Restauracje szybkiej obsługi
Cafe Słodziak
Kawiarnie
Chinkalnia
Restauracje gruzińskie
Cochise Burger
Burgerownie
Cofix Poland
Kawiarnie
Costa Coffee
Kawiarnie
Cukrem i Solą
Bary/przyczepy z szybkim jedzeniem i kawą
Da Grasso
Pizzerie
DG Restauracje
Restauracje, bary, kawiarnie w wielu formatach
Dobra Pączkarnia
Cukiernie
Domino’s Pizza
Pizzerie
Doskoi
Restauracje japońskie
Express Pizza American Style
Pizzerie
FABBRICA Italian Comfort Food
Restauracje włoskie
Fit Cake
Cukiernie bez cukru, glutenu, laktozy
Fruitisimo
Bary z sokami
Gruby Benek
Pizzerie
Islak Burger
Burgerownie
KawoWiniarnia
Kawiarnie-winiarnie
Koku Sushi
Restauracje sushi
Krowa Mać Burgers
Burgerownie
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Le Pain Quotidien
Piekarnie-restauracje
Lody Bonano
Lodziarnie
Lviv Croissants
Piekarnie typu fast-food z croissantami
Maxipizza
Pizzerie
McDonald’s
Restauracje szybkiej obsługi
Migavka
Restauracje comfort food
Ministerstwo Śledzia i Wódki 2.0
Kluby z alkoholem i przekąskami
Mniami Ice Cream
Przyczepy gastronomiczne z lodami i deserami
Mokra Włoszka
Pizzerie
Mr. Kebab
Przyczepy gastronomiczne z kebabem
New York Pizza Department
Pizzerie
Niewinni Czarodzieje Trzyzero
Restauracje-kluby eventowe
Night Burger
Burgerownie
OJOO
Kawiarnie samoobsługowe
Pączkownia Smak Sprzed Lat
Mobilne cukiernie
PapaGyros
Grecki street food
Pijalnia Wódki i Piwa
Agencje płatnicze
Pijalnie Czekolady E.Wedel
Kawiarnie
Pizza Hut
Pizzerie
Pizzeria Stopiątka
Pizzerie
Przybij Piątaka
Puby
Sahar Kebab
Przyczepy gastronomiczne z kebabem
Sayuri Sushi
Restauracje sushi
So Coffee
Kawiarnie
Stava
Dostawa posiłków i zakupów
Sulaiman Kebab
Przyczepy gastronomiczne z kebabem
Sushi Bistro
Restauracje sushi
Sushi Kushi
Restauracje sushi
Sushi Poke Go
Restauracje sushi
SushiRoll Bistro
Restauracje sushi
The Real Pizza Company
Pizzerie
The White Bear Coffee
Kawiarnie
Tibesti 2Go
Pizzerie
T-Pizza
Pizzerie
U Lodziarzy Wytwórnia Lodów Polskich
Lodziarnie
United Chicken
Restauracje szybkiej obsługi
Wendy’s
Restauracje szybkiej obsługi
Willisch
Lodziarnie
ZapieCKanki
Bary z zapiekankami
ŻarWok
Restauracje chińsko-amerykańskie
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Biznes na szkle, nie na plastiku
– Rosnące zainteresowanie napojami w szklanych butelkach tworzy nowe możliwości zarabiania w naszej branży – mówi Maciej Wojciechowski,...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.


