Zbigniew Boniek: Słodki biznes kopany

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Dobry piłkarz zarabia w miesiąc tyle, co niejeden biznesmen przez cały rok albo i dłużej. To normalne?
Pewnie, bo za dobry towar należą się dobre pieniądze. Kariera piłkarza nie trwa długo i większe zarobki są premią za jej krótkie trwanie.

Karierę sportową skończył pan w wieku 32 lat. Zadbał pan o swoją finansową przyszłość?
Piłkarz, dopóki gra, nie powinien prowadzić żadnego interesu. Jego firma to kopanie. Jeśli nie można biznesu przypilnować w pierwszej osobie to szkoda zachodu. Oczywiście, po zakończeniu kariery można myśleć o założeniu jakiejś dyskoteki czy kawiarni. Ja mam we Włoszech firmę zajmującą się handlem prawami do transmisji TV i sponsoringiem sportowym.

Fragment wywiadu opublikowanego w miesięczniku Własny Biznes Franchising nr 19