Piotr Tymochowicz: Manipulacja na sprzedaż
Jeżeli przyjrzymy się nazwiskom z listy 100 najbogatszych, to zauważymy, że te osoby niczym specjalnie się nie wyróżniają. Najczęściej nie są ani specjalnie inteligentne ani utalentowane. Potrafią natomiast nawiązywać błyskawicznie skuteczne relacje międzyludzkie i to jest istotą sukcesu w biznesie - mówi Piotr Tymochowicz, doradca ds. wizerunku i marketingu, właściciel Szkoły Transformacji.
W swojej książce "Biblia skuteczności" umieścił Pan dedykację biznesową: Dla ludzi biznesu, którzy jeszcze mają złudzenia, że umiejętności merytoryczne wystarczą do osiągnięcia sukcesu. Co według Pana jest niezbędne, aby zaznać biznesowego triumfu?
Jeżeli przyjrzymy się nazwiskom z listy 100 najbogatszych, to zauważymy, że te osoby niczym specjalnie się nie wyróżniają. Najczęściej nie są ani specjalnie inteligentni ani utalentowani. Potrafią natomiast nawiązywać błyskawicznie skuteczne relacje międzyludzkie i to jest istotą sukcesu w biznesie.
Obecnie współpracuje Pan z biznesmenami zamiast z politykami. Skąd ta zmiana?
Jestem powszechnie znany ze współpracy z politykami, ale tak naprawdę zawsze to był tylko margines mojej działalności - jakieś 10 procent. Od zawsze częściej współpracowałem z biznesmenami. Z tym że jest to mniej spektakularne i w związku z tym mniej nagłaśniane.
Z jakim politykiem chciałby Pan pracować, a nie było Panu to dane?
Bardzo lubię i cenię prywatnie Janusza Korwin-Mikkego i uważam, że bardzo przydałby mu się PR polityczny. Niestety on nigdy tego nie chciał. Zawsze uważał, że sam sobie poradzi.
Nie chciał Pan podjąć współpracy z Piotrem Misztalem, mimo że oferował Panu za nią pół miliona złotych. Dlaczego?
Doradcy ds. wizerunku nie można traktować jak sprzedawcy warzyw czy konsultanta banku. Oni nie mogą nie przyjąć pieniędzy albo uruchomić konta, bo ktoś im się nie podoba. Ja mogę i korzystam z tej wolności. Współpracuję tylko z tymi klientami, którzy są dla mnie partnerami, których szanuję. Znakomitej większości polityków nie wpuściłbym nawet na klatkę schodową, nie mówiąc o podaniu ręki.
Fragment wywiadu opublikowanego w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING nr 10/2008
Wyróżnione franczyzy
Żabka
Sklepy typu convenience
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Nest Bank
Placówki bankowe
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
So Coffee
Kawiarnie
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Santander
Placówki bankowe
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Subskrybuj magazyn pomysłów na biznes
Rozważasz otwarcie firmy? Zrób sobie prezent na święta i zasubskrybuj magazyn "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się...
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...

