Bronię Polaka mądrego po szkodzie

Jedno z przysłów przestrzega, że „mądry Polak po szkodzie”. W obecnym kryzysie często okazuje się, że Polak mądry przed szkodą też jest głupi.
In this article you will learn
- Young Engineers inspires children aged 4–15 to explore engineering through fun, hands-on activities like LEGO and Algobrix coding.
- Operating in 50+ countries, it has gained global recognition and achieved milestones like a Guinness World Record.
- Franchisees receive extensive training, marketing support, and flexible opportunities to run educational programs.
- The franchise requires a $6,000–$35,000 investment, strong interpersonal skills, and a passion for working with kids.
Fora internetowe poświęcone gospodarce pełne są prześmiewców naigrywających się z osób, które zainwestowały w fundusze akcyjne na górce cenowej w 2007 roku, a także z tych, którzy kupili mieszkanie w bloku z wielkiej płyty za 10 tys. zł/m2 i w dodatku wzięli na nie kredyt na 100 proc. we frankach szwajcarskich po 2 zł sztuka. Wszyscy ci internetowi prześmiewcy, którzy pieniędzy nie wtopili, bo są przecież tak przewidujący, że nigdy żadnych akcji nie kupują, czują się niczym nobliści z ekonomii. W opiniach wielu osób strategia prowadzenia budżetów domowych i firm w sposób defensywny (bez kredytów, bez leasingu, bez inwestycji w akcje) zyskuje teraz wielką aprobatę. Tymczasem to, co na pierwszy rzut oka jest tak atrakcyjne, bo nie zakłóca snu, nie zawsze oznaczać będzie sukces finansowy. Zupełne odwrócenie się od akcji może spowodować, że przepuścimy najlepsze okazje inwestycyjne. W końcu nawet w czasie wielkiego kryzysu w XX wieku zdarzały się dłuższe okresy, np. w latach 1932-37, gdy akcje dawały zarobić kilkakrotnie. To nie akcje są złe, ale czas, w którym je kupujemy i sprzedajemy. Zarządzanie ryzykiem, a nie tylko planowanie wydatków powinny stać się ważną częścią budżetowych rozterek Polaków.
Chciałbym pobronić „Polaka po Szkodzie”, który akcje kupił i mieszkanie przepłacił. W większości przypadków nie miał on ŻADNYCH szans przewidzieć katastrofy na rynku walut, akcji i mieszkań w 2008 roku. Jeśli w szkole średniej nie ma ani jednej lekcji poświęconej zasadom ekonomii, jeśli krachu systemu finansowego (a przynajmniej jego skali) nie przewidziała znaczna część ekonomistów i analityków, to jak na trop załamania mógł wpaść zakładający rodzinę 30-latek? Przecież on kupował mieszkanie nie dlatego, że ceny uważał za atrakcyjne, tylko dlatego, że miał akurat ważną potrzebę życiową. A kredyt we frankach wziął, bo na symulacji w banku wyszło, że zapłaci niższe raty niż w złotych. Czy to, co zrobił, było nieracjonalne?
Dla porównania spójrzmy teraz na człowieka, który jest przewidujący i zapobiegliwy do bólu. Kupując na początku hossy mieszkanie od dewelopera, usłyszał poradę, jak to bezpiecznie jest podpisać umowę przedwstępną u notariusza. Wówczas deweloperzy zrywali umowy cywilnoprawne z klientami, żeby sprzedać mieszkanie drożej komu innemu. Po ciężkich negocjacjach deweloper się zgodził i nasz Mądry Polak przed Szkodą poczuł się zabezpieczony. Ponieważ dom dopiero się budował, a on miał umowę w systemie 10 proc. zapłaty na początku, 90 proc. po wybudowaniu, nie spieszył się z braniem kredytu, bo po co ponosić przedwczesne, dodatkowe koszty. Znów poczuł się bezpiecznie. Kiedy w grudniu 2008 dom był już na ukończeniu i trzeba było płacić ratę końcową, banki z powodu kryzysu zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów. Nasz Mądry Polak przed Szkodą kredytu na 90 proc. kwoty nie dostał. Gdyby miał tylko umowę cywilno-prawną z deweloperem, straciłby zaledwie 10 proc. ceny mieszkania, które kiedyś mu wpłacił. Ponieważ zawarł umowę przed notariuszem, dał deweloperowi do ręki możliwość wyegzekwowania przed sądem całej kwoty z jego majątku. I tak bezpieczna taktyka defensywna, która dawała spokojnie spać w zupełnie innych czasach, zamieniła się w katastrofę. Dlatego dziś nie warto szafować przysłowiem: „Mądry Polak po szkodzie”. W tak zmiennych czasach bardziej prawdziwe jest: „Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni”.
Arkadiusz Słodkowski
Main conclusions
- Young Engineers addresses the growing demand for engineering skills by fostering curiosity and passion for the subject among children through innovative, hands-on educational programs.
- The franchise offers a unique business opportunity with strong global recognition, extensive support, and flexible work options for individuals passionate about education and engineering.
- With low initial investment and diversified revenue streams, Young Engineers is well-suited for franchisees who enjoy working with children and have strong communication and management skills.
- Young Engineers combines education and entertainment to prepare children for future workforce challenges while providing franchisees with a scalable and impactful business model.
See in catalogue

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Master licenses
Featured franchises

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Master licenses
Brands from the same sector

Franchise name
Sports articles

Franchise name
Partnership

Franchise name
Master licenses

Franchise name
Franchise
News

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...

Eaque ipsa quae ab illo inveore veritatis et qu eaque ipsa qua...
Sed ut perspiciatis unde omnis iste natus error sit voluptatem accusantium doloremque laudantium, totam rem aperiam, eaque ipsa quae ab illo inven...