Ryzykowny podatek
Im większe ryzyko – tym większy potencjalny zysk. Jednak to, co jest normalne w biznesie, przestaje być normalne, gdy zaczynamy mówić o podatkach.
Obniżka CIT i wprowadzenie liniowego PIT dla osób prowadzących działalność gospodarczą w 2004 roku spowodowały dziwną sytuację. Odtąd z jednej strony łatwo obniżyć poziom obciążeń podatkowych – wystarczy prowadzić biznes w formie działalności gospodarczej lub spółki osobowej. Wielu przedsiębiorców wybiera tę drogę, zapominając o tym, że działalność gospodarcza to poważne ryzyko – biznes prowadzony w takiej formie wiąże się z pełną odpowiedzialnością za zobowiązania firmy. Jeśli coś pójdzie nie tak, można stracić nie tylko firmę, lecz także majątek prywatny.
Od wieków sposobem na uniknięcie odpowiedzialności było prowadzenie biznesu w formie spółki kapitałowej z ograniczoną odpowiedzialnością. Jednak w Polsce od czasu obniżki podatków w 2004 r. spółka z o.o. staje się coraz mniej popularna właśnie ze względu na podatki. W przypadku tej spółki podatki płaci się bowiem dwa razy – dochód spółki jest obciążony 19 proc. CIT, a potem wypłata dywidendy kolejnymi 19 proc. PIT. Łączne opodatkowanie dochodu z biznesu prowadzonego w formie spółki z o.o. wynosi więc ponad 34 proc. To prawie dwukrotnie więcej niż w przypadku spółki jawnej! Nic dziwnego, że od spółki z o.o. odchodzi wielu przedsiębiorców. Ci natomiast, którzy pozostają przy tej formie, szukają często ryzykownych i wątpliwych z punktu widzenia prawa sposobów na transfer zysków ze spółki do prywatnej kieszeni udziałowca. Tak czy inaczej, przedsiębiorca staje przed trudnym wyborem: albo większe ryzyko, albo większy podatek.
Podwójne opodatkowanie zysków z działalności gospodarczej prowadzonej w formie spółki kapitałowej jest nie tylko bez sensu, lecz wręcz szkodliwe. Sytuację można byłoby zmienić, zwalniając z opodatkowania wypłatę dywidendy, a przynajmniej przy zachowaniu pewnych warunków, takich jak np. posiadania minimum 10 proc. w kapitale spółki i zachowaniu udziałów przez minimalny okres dwóch lat. Podobne zwolnienie istnieje już dziś w przypadku wypłaty dywidendy udziałowcowi, który jest osobą prawną.
Zwolnienie wypłaty dywidendy z podatku byłoby tym bardziej sensowne, że już dziś kto nie chce, ten i tak go nie płaci. Można na przykład prowadzić działalność w formie spółki komandytowej, która łączy w sobie ograniczenie odpowiedzialności osoby fizycznej i możliwość skorzystania z 19 proc. liniowego PIT. Można również założyć strukturę „off-shore” (przenosząc produkcję dóbr i usług za granicę, a później importować je z powrotem – przyp. red.) i uniknąć podatku od wypłaty dywidendy, ale i od zysków kapitałowych w przypadku sprzedaży udziałów w spółce. Obydwa rozwiązania są tanie i łatwe we wdrożeniu, więc właściwie po co utrzymywać fikcję opodatkowania dywidendy?
Trudno powiedzieć, fiskus tak czy inaczej odpuścić nie zamierza. Woli jak zwykle utrudniać podatnikom życie.
Mirosław Barszcz
Wyróżnione franczyzy
Żabka
Sklepy typu convenience
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Nest Bank
Placówki bankowe
Santander
Placówki bankowe
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
So Coffee
Kawiarnie
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.

