Trudniej zarobić na handlu domenami
Obrót domenami internetowymi to inwestycja długoterminowa, która wymaga sporego doświadczenia i dużego wyczucia.
Kolekcjonowanie i obrót domenami internetowymi zdecydowanie nie jest biznesem dla każdego. To inwestycja długoterminowa, w przypadku której często niezbędny jest znaczny wkład finansowy. By przynosiła spodziewane efekty, wymaga sporego doświadczenia i dużego wyczucia, które pozwoli realizować własne pomysły lub z milionów domen wyłuskać te posiadające największy potencjał wypracowania zysku.
Sex sales
Domaining, który w języku polskim określany jest także nieco niezdarnym hasłem domeniarstwo, to hobbistyczne kolekcjonowanie domen internetowych lub forma czysto biznesowego obrotu nimi w celu osiągnięcia maksymalnego zysku.
Najdroższymi domenami internetowymi w skali świata (liczone nie według potencjału domeny, a konkretnej wartości jej ceny w transakcji sprzedaży) były w roku 2012 takie serwisy, jak choćby 60.com, BJ.com czy Giftsbasket.com. Za okrągły milion dolarów sprzedano także domenę PersonalLoans.com, jednak na szczycie zestawienia i tak znalazł się adres www.Investing.com, który zmienił właściciela za niebagatelną sumę niespełna 2,5 mln dolarów. To oczywiście spektakularny wynik, jednak mimo wszystko daleko mu do szczytu wartości sprzedaży domen internetowych wszech czasów. Do tej pory najwięcej zapłacono m.in. za domenę Izrael.com (5,88 mln USD), Beer.com (7,0 mln USD), Diamond.com i Business.com (po 7,5 mln USD), Fb.com (Facebook kupił ją za 8,5 mln USD), Porn.com (9,5 mln USD), Fund.com (9,9 mln USD). Rekordzistą jest jednak domena Sex.com, która zmieniła właściciela za 14 mln dolarów, oraz Insure.com, za którą jedna z firm marketingowych wyłożyła całe 16 mln dolarów.
Wirtualne nieruchomości
Uzyskania podobnych wyników trudno jest się jednak spodziewać w przypadku rynku polskiego, gdzie najbardziej pożądanymi i poszukiwanymi adresami, są te domeny, które kończą się rozszerzeniem „.pl”. Oczywiście te kończące się na „com.pl”, „.net” czy „.eu” także są chodliwym towarem, jednak w ich przypadku spada stopień prestiżu, a tym samym także i wartość - potencjał zysku. Ostatecznie trudno mówić w tym przypadku o średniej jego skali czy nawet przeciętnych cenach domen, bo te osiągają całe spektrum wartości od kilkunastu złotych do kilkuset tysięcy. Rekordowe ceny sprzedaży domen z rozszerzeniem „.pl” oscylują przy tym w okolicach miliona złotych.
Niewątpliwą zaletą inwestycji w domeny internetowe zdaje się być to, że są one nieodzownym elementem istnienia w sieci www. Prowadzi to w efekcie do prostego założenia, że czym atrakcyjniejszy adres internetowy, tym teoretycznie wyższy potencjał dotyczący wizyt na stronie, a ich liczba bezpośrednio przełożyć się może na wzrost zysku z prezentowanej na stronie treści. Inwestowanie w domeny wydaję się więc z pozoru dziecinnie proste, wystarczy zarejestrować daną domenę lub postarać się przejąć adres już istniejący, co do którego prognozujemy osiągnięcie zysków. W praktyce jednak nie jest to wcale proste, a wie o tym każdy, kto choć raz usiłował zarezerwować dla siebie daną nazwę domeny. Z drugiej strony, adresy już istniejące są bardzo kosztowne, o ile reprezentują oczywiście pożądany towar, i nie zawsze muszą gwarantować osiągnięcie zysku, ponieważ tak właściwie nabywamy wirtualny produkt, którego wartość szacowana jest na bliżej nieokreślonych wskaźnikach. Finalnie, Internet zalewają także całe masy domen absolutnie bezwartościowych lub wykazujących jedynie szczątkowy potencjał.
Wszystko sprowadza się więc do kwestii posiadanego zaplecza finansowego, pozwalającego na nabycie najciekawszych propozycji, dużej cierpliwości oraz sporych umiejętności prognostycznych, które potrzebne będą do wyłuskania z rynku jedynie najciekawszych propozycji. Nie jest jednak tajemnicą, że najlepsi inwestorzy nie tylko mogą się z handlu domenami utrzymać, ale osiągają pewnie spore zyski. Te jednak nie są gwarantowane, bo na domainingu można także stracić za sprawą nietrafionych inwestycji lub zbyt wysokich cen nabycia. Bez przygotowania i doświadczenia niestety o te błędy nie trudno.

Portal Skarbiec.Biz – niezależny serwis o prawie, finansowaniu i gospodarce.
Wyróżnione franczyzy
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Nest Bank
Placówki bankowe
Żabka
Sklepy typu convenience
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Santander
Placówki bankowe
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
So Coffee
Kawiarnie
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...
Franczyza na sportowo
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.

